Są widywane w całej Polsce. Ich pojawienie się to dobry znak
Polskie lasy to prawdziwy raj dla miłośników grzybobrania – można tu znaleźć aż 170 różnych gatunków grzybów, które nadają się do jedzenia. Wśród nich kryją się także mniej oczywiste perełki, jak twardzioszek przydrożny, którego smak bardzo się wyróżnia.
Gdy liście zaczynają szeleścić pod stopami, a powietrze pachnie wilgotnym mchem, grzybiarze ruszają do lasu na swoje ulubione łowy. W ich koszach królują kurki, podgrzybki, kanie, borowiki czy maślaki – to właśnie te gatunki najczęściej trafiają na polskie stoły. Mało kto jednak wie, że wśród jadalnych grzybów kryją się także mniej oczywiste propozycje, jak twardzioszki, które czekają na odkrycie przez smakoszy.
Jak rozpoznać twardzioszki?
Od wiosny aż do późnej jesieni, podczas spacerów po łąkach, polnych ścieżkach czy na obrzeżach lasów, można natknąć się na prawdziwe grzybowe ciekawostki. Twardzioszek przydrożny i czosnaczek wyróżniają się wśród traw swoim oryginalnym wyglądem – ich kapelusze mają kremowo-karmelowe odcienie, a nietuzinkowa forma sprawia, że trudno przejść obok nich obojętnie.
Ćwiczenia na zdrowe kolana
Jeśli zauważysz na łące tajemniczy krąg grzybów, możesz być pewien, że trafiłeś na wyjątkowe miejsce. Twardzioszki uwielbiają rosnąć w grupach, tworząc efektowne "czarcie kręgi", które potrafią osiągnąć nawet 20 metrów średnicy. Zjawisko to obserwujemy, gdy warunki sprzyjają rozwojowi grzybów. Dlatego też pojawienie się czarcich kręgów to dobry znak dla grzybiarzy.
Niestety twardzioszki łatwo pomylić z niebezpiecznymi lejówkami czy grzybówkami, które lubią te same zakątki. Właśnie dlatego, zanim wrzucisz nowy okaz do koszyka, poświęć chwilę na dokładne obejrzenie i sprawdzenie, czy aby na pewno to grzyb, który nadaje się do jedzenia. Bezpieczeństwo podczas grzybobrania to podstawa udanej wyprawy!
Twardzioszki mają wyjątkowy smak
Warto wiedzieć, że choć w polskich lasach twardzioszki wciąż pozostają w cieniu bardziej znanych grzybów, za granicą robią prawdziwą furorę. We Francji te niepozorne okazy uchodzą wręcz za kulinarny rarytas. W kraju tym ceni się je nawet wyżej niż popularne u nas kurki, bez których wielu z nas nie wyobraża sobie udanego sezonu grzybowego.
Twardzioszki w kuchni u europejskich szefów kuchni najczęściej można spotkać w farszach lub jako dodatek do dań mięsnych. W polskich domach lądują jednak przeważnie w sosach, które świetnie komponują się z makaronem, ziemniakami czy tradycyjnymi kluskami śląskimi. To prosty sposób, by dodać codziennym potrawom odrobinę leśnej magii.
Podczas przygotowywania tych grzybów warto skupić się na ich kapeluszach o apetycznym, karmelowym odcieniu. Twarde, włókniste nóżki najlepiej zostawić w lesie lub wyrzucić. Co ciekawe, dzięki temu, że twardzioszki nie zawierają zbyt dużo wody, świetnie nadają się do suszenia i mogą długo cieszyć smakiem nawet po sezonie.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.