Wakacyjny dylemat rodzica. Jej syn ma złe oceny, nie wie czy puścić go na kolonie
Na początku myślała, że to normalne zachowanie dla dojrzewającego chłopca. "Dla niego dobra ocena to dwójka. Zaczęliśmy go pilnować. Teraz myślimy, żeby go ukarać i nie pozwolić jechać na kolonie" - skarży się jedna z matek.
28.05.2019 | aktual.: 28.05.2019 16:29
Na naszym forum Kafeteria WP popularność zyskuje wątek, w którym jedna z pań opisuje swoje problemy z synem. Internautka ma typowy dla rodzica dylemat. Jej dziecko kończy właśnie czwartą klasę i przysparza wielu kłopotów.
"Pakuje się w byle co. Gdyśmy nie pilnowali go z mężem, to nawet prac domowych, by nie odrabiał. Zero motywacji do nauki. Dla niego ocena dwa jest już dobra, bo w końcu nie dostał jedynki. Nawet za kartę pracy, którą robi w domu dostaje najwyżej trójkę" - tłumaczy matka chłopca.
Zbliżają się wakacje i kobieta zastanawia się, czy pozwolić synowi jechać na kolonie. A może w ramach kary powinien zostać w domu.
"To dopiero czwarta klasa. Moi rodzice pomagali mi odrabiać lekcje do końca gimnazjum. Dzięki nim byłam w stanie zrozumieć więcej i wyciągnąć oceny na lepsze, a liceum skończyłam z czerwonym paskiem. Chcesz karać dziecko za swoje lenistwo? " - dziwi się jedna z forumowiczek.
Okazuje się, że podobny problem ma wiele rodziców. Część internautek zwróciła uwagę na to, że powinna pozwolić synowi pojechać na kolonie. Natomiast może ukarać go w inny sposób.
"Szlaban na komputer lub smartfona. A jak poprawi oceny to zwolnienie jednej z kar" – proponuje internautka.
"Wysłałabym na kolonie, ale przy okazji zorganizowała mu dodatkowe zajęcia, żeby się uczył. Na przykład trzy razy w tygodniu. Najlepiej dla utrwalenia, powtórkę materiału z zeszłego roku szkolnego" – doradza kolejna.
Następna z matek uważa, że to nierozsądne, aby dziecko nie pojechało na kolonie. Tłumaczy, że to "szkoła życia", która łączy obowiązki z zabawą. Twierdzi, że rodzice powinni oddzielać wakacje od roku szkolnego.
"Wyślij go na kolonie, bo to fajna przygoda. Złapie kontakt z rówieśnikami, zobaczy jak to jest, gdy nie ma rodziców obok. To uczy odpowiedzialności, bo rano trzeba wstać na zbiórkę, spakować samemu plecak na wycieczkę, ubrać się odpowiednio do pogody. Później przy opuszczaniu pokoju muszą posprzątać. Do tego dziecko uczy się pracy w grupie. Z własnego doświadczenia wiem, ze dzieci, które często jeżdżą na kolonie są bardziej samodzielne" – tłumaczy kobieta.
Pojawiły się również komentarze forumowiczek, które uważają, że dzieci powinny zasłużyć na wakacje. "Na pewno nigdzie bym go nie puściła. Mało tego kazałabym mu poświęcić ten czas na dodatkową naukę" – kwituje jedna z nich.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl