Blisko ludzi"Szwagierka zabiera jedzenie moim dzieciom". Marlena ma dość rodziny

"Szwagierka zabiera jedzenie moim dzieciom". Marlena ma dość rodziny

Dzieci Marleny nie mają markowych ubrań, jedzą jak najtaniej. W ich domu się nie przelewa. Marlena mieszka z teściami, a jej mąż zarabia ledwo ponad 2 tysiące złotych, oddając wszystko na maluchy. Jednak prawdziwym problemem jest jej szwagierka.

"Szwagierka zabiera jedzenie moim dzieciom". Marlena ma dość rodziny
Źródło zdjęć: © Forum | Krystian Maj
Agata Porażka

23.04.2019 | aktual.: 24.04.2019 09:44

Marlena nie wie, co robić, więc szuka pomocy na internetowym forum Kafeteria. To tam opisała swoją historię.

"Szwagierka codziennie przychodzi do nas ze swoim synem" – pisze kobieta. "Jedzą z nami obiad i kolację, a jakby tego było mało, moi teściowie robią jej synowi kanapki do szkoły. Ja i ona jesteśmy w konflikcie, ona chciała się wyprowadzić i wtedy teściowie wpadli na pomysł, że kupią jej 4-pokojowe mieszkanie".

Jednak nawet wyprowadzka szwagierki do innego miejsca niewiele pomogła. Choć kobieta dostała osobne mieszkanie, jest ono na tyle blisko, że spokojnie może codziennie dojeżdżać do swojej rodziny. I objadać dzieci Marleny.

"Pomimo że ona się tam przeprowadziła, ciągle do nas przychodzi" – pisze dalej Marlena. "Chodzi mi o to, że u nas jest słaba sytuacja, mąż wszystkie zarobione pieniądze (2 tysiące złotych) oddaje na dzieci, a szwagierka i jej syn przychodzą, by objeść mnie i moje dzieci (mam syna i dwie córki). Wiadomo, że to, co dadzą im teściowie, to zabiorą z ust moim dzieciom. Bo tak to im by dali" – dodaje.

Internauci okazali się bardzo pomocni. Powiedzieli Marlenie dokładnie, co powinna zrobić, aby rozwiązać swój problem.

"Porozmawiaj z teściami o podziale w lodówce" – pisze jeden z użytkowników forum. "Co kupisz, jest twoje i oni mają nie ruszać. Szwagierka może sobie przychodzić, kiedy chce i stołować u teściów, skoro oni mają ochotę przygotowywać posiłki. Problemem nie jest szwagierka, bo zamiast niej przychodzić mógłby sąsiad czy kolega z działki, problemem jest brak jasnych zasad współmieszkania" – podsumowuje internauta.

Inna osoba dodała, że szwagierka jest córką teściową, a Marlena – żoną ich syna. I w tej konfiguracji, stoi ona niestety na przegranej pozycji.

Jak według was powinna postąpić kobieta?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
rodzinadzieciwychowanie
Komentarze (71)