Zostawili buty przed drzwiami. "Zwyczaj przeniesiony ze wsi"
Twórca facebookowego profilu Warszawska Ulica opublikował zdjęcie butów stojących na klatce schodowej. Opatrzył je komentarzem pochodzącym od "osoby starszej, Warszawiaka". W sieci rozgorzała dyskusja.
"Nie przypominam sobie, aby w Warszawie w kamienicach czy blokach ludzie wystawiali buty na klatkę schodową. Może jakieś pojedyncze sytuacje, które pamiętam z dzieciństwa, że wracałem z dworu utytłany w błocie i mama kazała zdjąć i zostawić buty na wycieraczce. Tylko dlatego, żebym nie brudził w mieszkaniu, a te buty po chwili zabrane były do czyszczenia. Znam z dzieciństwa i dziesiątków lat życia w Warszawie bloki i kamienice praktycznie całego miasta. Ciężko mi przywołać w pamięci takie widoki, jak nagminne wystawiane buty" - miał powiedzieć "starszy Warszawiak". Zdjęcie butów stojących pod drzwiami wywołało burzę w komentarzach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sól ze śniegiem niszczy obuwie. Oto kilka sposobów, by temu zapobiec
"Zwyczaj żywcem przeniesiony ze wsi. Żeby nie wnosić do domu resztek podłoża z obory, chlewu i kaczych kup z podwórka" - napisała jedna z osób.
"Buty w sionce się zostawia. Tylko w blokach nie ma czegoś takiego, jak sionka. Jestem warszawianką od pokoleń i nigdy nie spotykałam się wcześniej z takim zjawiskiem, jak zostawianie buciorów przed drzwiami" - oburzała się kolejna.
"Jestem w szoku, ile negatywnych emocji i pejoratywnych określeń wywołują w 'rodowitych warszawiakach' dwie pary butów ze zdjęcia, do którego nawet nie znamy kontekstu" - stwierdziła inna.
Uwaga na konsekwencje
Wielu mieszkańców bloków decyduje się na przechowywanie butów na klatkach schodowych, a czasem nawet ustawianie tam szafek. Jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem. Przepisy jasno określają, że klatki schodowe, korytarze i inne wspólne części budynku muszą być użytkowane zgodnie z zasadami bezpieczeństwa.
Zgodnie z ustawą o własności lokali, właściciele mieszkań mają prawo korzystać z przestrzeni wspólnych, ale muszą to robić w sposób, który nie utrudnia innym mieszkańcom dostępu do tych miejsc. Każdy przedmiot pozostawiony na klatce schodowej może stanowić przeszkodę lub zagrożenie w sytuacji nagłej ewakuacji.
Przepisy przeciwpożarowe
Przepisy przeciwpożarowe również regulują tę kwestię. Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji określa minimalną szerokość drogi ewakuacyjnej na 80 cm. Każdy przedmiot, który ogranicza tę szerokość, może stanowić zagrożenie w przypadku ewakuacji, co jest szczególnie niebezpieczne w sytuacjach pożarowych.
Nawet niewielka szafka z butami lub pojedyncza para obuwia pozostawiona na klatce schodowej może być krytyczna, gdy liczy się każda sekunda i każdy centymetr wolnej przestrzeni.
Konsekwencje naruszenia przepisów
Naruszenie przepisów przeciwpożarowych może prowadzić do poważnych konsekwencji. Straż pożarna lub straż miejska, stwierdzając zagrożenie, mają prawo nałożyć mandat na właściciela lokalu, który może wynosić nawet 5000 zł. W skrajnych przypadkach, gdy działanie prowadzi do poważnego zagrożenia, możliwa jest kara aresztu od 5 do 30 dni.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne