Miała 17 lat, gdy zaszła w ciążę. "Byłam dziewczynką"
- Miałam niecałe 18 lat, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Mój przyszły mąż miał wtedy 30 lat - wyjawiła w jednym z ostatnich wywiadów Maja Rutkowski, żona popularnego detektywa.
Związek Mai i Krzysztofa Rutkowskich to historia pełna emocji i wyzwań. Początkowo Krzysztof widział w Mai konkurencję w pracy, co wpływało na ich relacje. Z czasem jednak Maja zaakceptowała rolę Krzysztofa jako lidera, co pozwoliło im na harmonijne współdziałanie zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym.
Para znana jest z zamiłowania do luksusu i wystawnych imprez. Ich ślub kościelny, połączony z komunią syna, był szeroko komentowany w mediach. Rutkowscy nie szczędzili środków na organizację, co podkreśla ich styl życia pełen przepychu.
Niedawno Maja Rutkowski zgodziła się poruszyć dość trudny temat i opowiedziała o wczesnym macierzyństwie. Żona Rutkowskiego o pierwszej ciąży dowiedziała się kiedy nie miała jeszcze 18 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Rutkowski o urodzinach Juniora. Jaki prezent jego syn otrzymał od Ewy Krawczyk?
"Stwierdziłam, że chcę urodzić to dziecko"
Maja Rutkowski podkreśliła, że przy pierwszej ciąży, i to w tak wczesnym wieku, nieocenione było wsparcie mamy.
- Ja dostałam wsparcie przede wszystkim od rodziców, od mamy. Miałam niecałe 18 lat, kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży (...). Mój przyszły mąż miał wtedy 30 lat - zaznaczyła w rozmowie z Party.
Nie zamierzała jednak ukrywać, że urodzenie dziecka w wieku 18 lat ma same plusy.
- Na pewno nie jest to dobry wiek na macierzyństwo, ale jeśli tak się stało (...), stwierdziłam, że chcę urodzić to dziecko, chcę wychować i się tego nie boję, chociaż wydawało mi się, że jestem w jakiś sposób dorosła, a byłam dziewczynką. Przestraszoną, bojącą się - tłumaczyła.
Maja wyjawiła, że lekarze podejrzewali u niej ciążę pozamaciczną.
- Z Kają miałam ciążę zagrożoną. Prawie całą ciążę leżałam w szpitalu. Byłam dumną mamą. Pomimo że słyszałam w klasie, bo urodziłam między trzecią a czwartą klasą liceum (...), koleżanki niby tutaj były pozytywnie nastawione, a potem wychodziłam (...) i byłam obgadywana, że zmarnowałam sobie życie, że na pewno będę wyglądać strasznie - wyjawiła dziennikarzowi Party.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.