Wiem, że tata zdradza mamę
Kilkunastoletnie dziecko doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak poważnym problemem jest niewierność jednego z rodziców. Dojrzewający nastolatek czasami wie więcej i widzi szerzej, niż zapracowani rodzice – jako bierny obserwator świata dorosłych, szybciej zauważa zmiany w zachowaniu jednego z rodziców i zaniepokojony nimi, zaczyna prowadzić śledztwo, nie myśląc o tym, czy będzie w stanie udźwignąć jego rezultaty i odpowiednio postąpić ze zdobytą wiedzą.
30.07.2007 | aktual.: 12.09.2018 09:59
Wiem, że tata zdradza mamę – przeczytałam jego smsy do innej kobiety i wiem, że tata z nią spał – napisała 13-letnia Ania w liście do psychologa. Podobny problem dotyczy wielu nastolatków, którzy wiedzą więcej, niż by sobie tego życzyli. Jak podkreślają psychologowie, dziecko nie powinno pełnić roli terapeutów rodziców. Czy więc powinno biernie czekać, aż problem sam się rozwiąże?
Koszmar tajemnicy
Kilkunastoletnie dziecko doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak poważnym problemem jest niewierność jednego z rodziców. Dojrzewający nastolatek czasami wie więcej i widzi szerzej, niż zapracowani rodzice – jako bierny obserwator świata dorosłych, szybciej zauważa zmiany w zachowaniu jednego z rodziców i zaniepokojony nimi, zaczyna prowadzić śledztwo, nie myśląc o tym, czy będzie w stanie udźwignąć jego rezultaty i odpowiednio postąpić ze zdobytą wiedzą.
Dziecko, często własne milczenie traktuje jako przyzwolenie na krzywdę wyrządzaną jednemu z rodziców, jednak paraliżujący strach przed rozwojem wypadków powstrzymuje je przed ujawnieniem prawdy – boi się, że zdradzana matka lub ojciec będą cierpieli, a w domu rozpęta się burza, która zakończy się separacją lub rozwodem. Problemem jest również fakt, iż „dziecko czuje się winne z powodu błędów popełnianych przez rodziców i kamuflowanie niewierności traktuje jako zbrodnię przeciwko zdradzanej matce lub oszukiwanemu ojcu. Psychologowie są zgodni co do jednego – źle się dzieje, jeśli nastolatek zostaje uwikłany w problemy dorosłych. Kiedy już jednak to nastąpi, nikt nie jest w stanie zdjąć z niego tego ciężaru. Jak więc powinien się zachować?
- Dziecko musi zdawać sobie sprawę z faktu, że nigdy nie będzie terapeutą swoich rodziców. – tłumaczy Krystyna Zielińska, psycholog dziecięcy. Nigdy nie będzie w stanie im pomóc, doradzić, nie powinno próbować rozwiązywać ich problemów. Dziecko może być jedynie biernym uczestnikiem ich zmagań i nie powinno angażować się w trudną rolę mediatora. Zniechęcałabym do rozmowy ze zdradzanym rodzicem, natomiast rozmowa z rodzicem mającym nieczyste sumienie, powinna pomóc dziecku, które cierpi z powodu odkrytej prawdy – przede wszystkim pozwoli rozładować napięcie i zrzucić ciężar tajemnicy. Reszta zależy od niewiernego rodzica – dodaje.
Czy to jest częsty problem?
- Ja i mój brat wiemy, że tata zdradza mamę – napisała 16-letnia internautka, która chce pozostać anonimowa. Chciałam jej o tym powiedzieć, ale mój brat i chłopak mówią, że lepiej nie mieszać się w sprawy rodziców, że bardziej ją tym zranię. Ciężko mi z tym, ale, może faktycznie tak jest lepiej? Mój ojciec wie, że my wiemy... niestety, nic sobie z tego nie robi. Z podobnym problemem boryka się 14-letnia Madzia – Mama zdradzała tatę. Tata wyjechał, więc byłyśmy same. Kiedy pewnego dnia wracałyśmy autobusem do domu, mama pisała smsa - kiedy zerknęłam i przeczytałam jego treść, rozpłakałam się po cichu. Przemilczałam to, teraz wszystko jest ok...
Zdaniem internautów
Zdania na temat tego, czy dziecko powinno interesować się sprawami dorosłych, są podzielone. Wśród internautów są zagorzali zwolennicy prawa do intymności i posiadania tajemnic, którzy zwracają uwagę, że czytanie cudzej korespondencji, nawet, jeśli jest to korespondencja matki lub ojca, jest nie tylko niekulturalne, ale również niezgodne z prawem.
Większość z nas jednak, współczuje młodym ludziom, którzy zetknęli się z problem i jest zdania, że dziecko powinno wiedzieć, co dzieje się w życiu rodziców i jakie są ich wzajemne relacje. Obowiązuje przekonanie, że kiedy dwoje ludzi zakłada rodzinę, stwierdzenie „nie wtrącaj się” nie powinno mieć racji bytu, bo od momentu założenia rodziny, nie ma już tylko „swoich spraw”. Panuje również przekonanie, że w rodzinie nie powinno być tajemnic, a kłamstwa nie należy tolerować, bez względu na okoliczności. Z którym stwierdzeniem się zgadasz?