Wierzbówka – na łupież i nie tylko
Jej purpurowe, fioletowe lub różowe kwiaty zdobią latem leśne polany, ugory, a nawet wysypiska śmieci. Podobnie jak wiele innych roślin wierzbówka jest w Polsce uznawana za pospolity chwast, choć wykazuje cenne właściwości lecznicze. Pomaga uporać się z łupieżem, problemami skórnymi, bólami migrenowymi, a nawet działa jak środek uspakajający.
26.05.2015 | aktual.: 27.05.2015 11:15
Jej purpurowe, fioletowe lub różowe kwiaty zdobią latem leśne polany, ugory, a nawet wysypiska śmieci. Podobnie jak wiele innych roślin, wierzbówka jest w Polsce uznawana za pospolity chwast, choć wykazuje cenne właściwości lecznicze. Pomaga uporać się z łupieżem, problemami skórnymi, bólami migrenowymi, a nawet działa jak środek uspakajający.
Roślinę można spotkać w całej Polsce. Potrafi osiągać imponujące rozmiary, niekiedy jej rozgałęzione kłącza dorastają do wysokości 1,5 metra. Jednak najbardziej efektownie prezentuje się wierzchołek łodygi, który latem pokrywa się pięknymi kwiatami w kolorze różowo-purpurowym. Łany wierzbówki wyglądają wówczas, jakby płonęły. Przyciągają też pszczoły, ponieważ wydzielają aromatyczny nektar.
W naszym kraju roślina nie jest zbyt ceniona. Znacznie większym szacunkiem cieszy się w Ameryce Północnej. Rdzenni mieszkańcy tamtego regionu już przed wiekami wykorzystywali jej właściwości lecznicze (służyła m.in. do odkażania ran), ale i smakowe. Indianie chętnie jedli młode pędy oraz liście wierzbówki, surowe lub gotowane. Ich zwyczaje przyjęli także mieszkańcy Wielkiej Brytanii, gdzie z rośliny przygotowuje się zdrowotną herbatkę.
Wierzbówka jest również szanowana w Niemczech i Austrii, gdzie jej świeże liście są chętnie dodawane do sałatek, a po ususzeniu wykorzystywane do przyrządzania naparu, które wykazuje właściwości uspokajające oraz nasenne. Znakomicie wpływa także na włosy czy skórę. Kłącza wierzbówki przerabia się również na mąkę służącą do wypieku zdrowego pieczywa, charakteryzującego się lekko orzechowym smakiem.
Cenne związki
Wierzbówkę należy zbierać ręcznie podczas suchej pogody i suszyć w warunkach naturalnych, w miejscu dobrze zacienionym o dużym przewiewie lub w suszarni ogrzewanej do temperatury nie przekraczającej 40 stopni. Oczywiście możemy też kupić gotowe preparaty z wierzbówką.
Lecznicze działanie mają zwłaszcza jej liście – bogate źródło witaminy C, garbników, flawonoidów, alkaloidów, pektyn, soli mineralnych oraz kwasów organicznych, m.in. oleinowego, oleanolowego, stearynowego i palmitynowego. Za najcenniejszy składnik tej rośliny uchodzi glukuronid mirycetyny, czyli związek o silnym działaniu przeciwzapalnym. Badania naukowe wykazały, że może on hamować rozwój przerostu gruczołu krokowego – problemu, z którym boryka się wielu współczesnych mężczyzn.
Jednak wierzbówka to roślina zasługująca także na uwagę kobiet. Jej składniki potrafią skutecznie poradzić sobie z łupieżem, wypadaniem włosów oraz wieloma problemami skórnymi, np. nadmierną produkcją sebum, łojotokowym zapaleniem skóry, zaskórnikami czy trądzikiem.
Działają przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie oraz odtruwająco (wzmagają procesy detoksykacji, niezwykle istotne dla prawidłowego funkcjonowania kobiecego organizmu). Skutecznie neutralizują szkodliwe działanie wolnych rodników, które przyspieszają starzenie i pobudzają rozwój komórek nowotworowych.
Wyciąg z wierzbówki jest także polecany w stanach zapalnych układu moczowego i płciowego, zaburzeniach miesiączkowania, upławach, bólach głowy, nerwobólach, bezsenności czy uczuciu wyczerpania, z którym boryka się wiele współczesnych kobiet.
Jak stosować wierzbówkę
Najprostszym sposobem skorzystania z cennych właściwości wierzbówki jest picie naparu z suszonych liści tej rośliny. Dwie łyżki ziela zalewamy szklanką wrzącej wody i parzymy pod przykryciem 15-20 minut. Po przecedzeniu pijemy 2-3 razy dziennie, jednorazowo około pół szklanki „herbatki”, która działa uspokajająco i jest zalecana w bezsenności, bólach głowy na tle migrenowym czy stanach depresyjnych.
Tak przygotowaną miksturę możemy też stosować do przemywania skóry, płukanek czy kompresów. Warto ją wykorzystywać do okładów na oczy przy stanach zapalnych oraz nacierania włosów i skóry czaszki, gdy zmagamy się z łupieżem.
Kobiety z cerą trądzikową mogą przygotować specjalny tonik – 100 ml naparu z wierzbówki dodajemy do takiej samej ilości spirytusu salicylowego lub kamforowego. Dokładnie mieszamy, a później przemywamy skórę, 3-4 razy dziennie.
Oczyszczająco i wybielająco na skórę działa również preparat przyrządzony z naparu wierzbówkowego, spirytusu salicylowego oraz 2-3 kropli olejku miętowego.
RAF/(mtr), WP Kobieta