Wiktoria Jaroniewska ofiarą hejtu. "Nawet w szatni dziewczyny śmiały się ze mnie"

Hejt jest zmorą naszych czasów. Doświadczają go nie tylko gwiazdy. W szkole, w pracy, na ulicy - mowa nienawiści może zdarzyć wszędzie. Tak jak Wiktoria Jaroniewska, która odczas konferencji Fame MMA opowiedziała o przykrych wydarzeniach z przeszłości.

Wiktoria Jaroniewska brała udział w konferencji prasowej Fame MMA. Prowadzący spotkanie Sylwester Wardęga zapytał młodą influencerkę o jej wygląd. Dziewczyna chętnie prezentuje swoją formę w mediach społecznościowych. Jednak zdjęcia, które wstawia, nie wszystkim przypadają do gustu.

- Mam bardziej pokaźny biust i przez to jestem hejtowana - wyznała. 21-latka zdążyła się przyzwyczaić do przykrych komentarzy. Słyszy je od lat. - Nawet w szatni dziewczyny śmiały się ze mnie, że mam 'zwisy' – wyjawiła.

Podejście Jaroniewskiej do wyglądu zmieniło się na przestrzeni lat. To, co uznawała za wadę, teraz uważa za atut. Duży udział w tym procesie miał jej narzeczony. Pokazał ukochanej inny punkt widzenia. Dzięki temu dziewczyna stała się dużo bardziej pewna siebie.

Wiktoria Jaroniewska popularność zyskała dzięki TikTokowi. Na popularnej aplikacji śledzi ja już ponad 900 tys. osób. Z obserwatorami dzieli się swoim życiem, ale także poradami dietetycznymi. W październiku 21-latka rozpocznie studia na trzecim roku dietetyki.

Jaroniewska ze sportem związana jest od dawna. Jest piłkarką ręczną, występuje w zespole UKS Dziewiątka Legnica. Walczyć w Fame MMA zaczęła przypadkowo. Weszła na zastępstwo za kontuzjowaną uczestniczkę. Była pewna, że przegra, ale stało się inaczej. Pierwszą walkę z Laluną wygrała. Drugą, z Martą Rentel, stoczy 5 listopada w Gliwicach.

Czytaj także: Joanna Koroniewska odnosi się do hejtu w komentarzach. Opublikowała kilka z nich

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!