Włącz żelazko i potrzyj lekiem z apteki. Będzie jak nowe

Wystarczy chwila nieuwagi, żeby przypalić żelazko. Brudne i osmolone pozornie nie nadaje się już do użytku, a jednak wciąż można je uratować. Wystarczy sięgnąć do apteczki po tabletki, których od czasu do czasu używa każdy z nas.

Czy istnieje magiczny środek, który równie skutecznie usuwa zarówno ból głowy, jak i trudne zabrudzenia? O dziwo, odpowiedź brzmi: TAK. Pomysłowe środki czystości można znaleźć wszędzie, jeśli tylko wie się, czego i gdzie szukać. Poniżej dzielimy się zaskakującym patentem, który pomoże oczyścić brudne żelazko, nawet jeśli straciliśmy już wszelką nadzieję i zaczęliśmy się z nim żegnać.

Pewna użytkowniczka Tik Toka z pięknej i górzystej Szkocji podzieliła się ostatnio niezawodnym sposobem na usunięcie trudnych zabrudzeń z żelazka. Katie Cartwright (@home_with_katie), mama dwójki dzieci, zapewne wie, co to góra prasowania, więc nic dziwnego, że postanowiła uratować swoje spalone żelazko. Sprzęt był już w strasznym stanie, jednak sprytna kobieta postanowiła spróbować jeszcze jednego sposobu. Aby to zrobić, sięgnęła po złoty środek na wszelkie bolączki – paracetamol.

Na zamieszczonym na swoim kanale filmiku Katie zaprezentowała, jak czyści swoje koszmarnie zabrudzone żelazko. Prosta instrukcja wywarła wrażenie na jej obserwatorach, którzy zaczęli wychwalać pomysłowość kobiety. Zaprezentowana przez nią sztuczka jest banalnie prosta. Najpierw należy opróżnić zbiornik na wodę, a następnie podłączyć żelazko do prądu i nastawić na najwyższą moc. Gdy się rozgrzeje, chwytamy pęsetą tabletkę paracetamolu i energicznie pocieramy nią zabrudzoną powierzchnię (można dodatkowo użyć rękawic ochronnych).

Paracetamol pomaga usunąć trudne plamy z przypalonego brudu i spalenizny. Wystarczy okrężnymi ruchami pocierać żelazko, a na koniec przetrzeć ścierką (najlepiej starą i przeznaczoną do wyrzucenia). Potraktowany w ten sposób intensywnie używany sprzęt ponownie stanie się idealnie czysty i błyszczący niczym nówka sztuka ze sklepu. Wszystko to osiągniemy niemal bez wysiłku i dodatkowych kosztów, bo opakowanie paracetamolu każdy z pewnością ma już w domu.

Aż trudno uwierzyć, że tak łatwo pozbyć się zanieczyszczeń z urządzenia, na którym wielu z nas postawiłoby już krzyżyk i wyniosło na śmietnik. Jak widać, nie warto tracić nadziei, tylko trzeba próbować aż do skutku. To nie tylko oszczędne podejście, ale również ekologiczne.

Zapraszamy na grupę FB – #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!