Włożyła "nagą sukienkę". Efekt był fatalny
Jak lśnić, to na całego! Połysk do kwadratu wiedzie prym w stylizacjach Iwony Węgrowskiej. Tym razem celebrytka postawiła na prześwitującą sukienkę z głębokim rozporkiem. Glamour w jej interpretacji jest wyjątkowo dosłowny.
Styl Iwony Węgrowskiej bywa... kontrowersyjny. Nie brakuje jej odwagi i przebojowości. Ale często przekracza granice dobrego gustu, ociera się o kicz, prezentuje kobiece wdzięki w ostentacyjny sposób lub sięga po hollywoodzki blichtr, który aż razi w oczy. Na 6. Gali Konkursu Romance TV Award także nie przeszła niezauważona. Jej połyskująca i efektowna sukienka przyćmiła wszystkich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Połysk i jeszcze więcej połysku
Sukienka Iwony Węgrowskiej daleka była od minimalizmu i klasyki. Cielista, warstwowa i pokryta tysiącami drobnych błyskotek - aspirowała do tytułu hollywoodzkiej gwiazdy. Połysk królujący na całej kreacji jednak nie wystarczył. Gwiazda dopełniła look połyskującymi sandałami, puzderkiem z koralikami i rozświetlającym makijażem.
Asymetria to specjalistka do zadań specjalnych
Asymetria zagrała tutaj równie istotną rolę, co maksymalne lśnienie. Głęboki i szeroki rozporek odsłonił całe udo, a Węgrowska pozowała z nogą wyeksponowaną w kierunku obiektywów. Biodro przysłaniała jedynie krótka falbana.
Z kolei asymetryczne wykończenie góry w postaci pojedynczego rękawa odsłoniło lewe ramię i tatuaż na przedramieniu celebrytki. Niesymetryczne cięcia świetnie grają złudzeniem optycznym - kamuflują wszelkie dysproporcje i sprawiają wrażenie smuklejszej sylwetki. Jednak najlepiej prezentują się w formie nowoczesnych i minimalistycznych fasonów, kiedy nie walczą o uwagę z bogatą strukturą czy efektownymi detalami.
Czytaj także: Iwona Węgrowska w emocjonalnej rozmowie opowiedziała o poronieniu. "Nie życzę tego żadnej kobiecie. Największemu wrogowi"
"Porażona" światłem fleszy?
Aby podkręcić gwiazdorski klimat stylizacji, Iwona Węgrowska wsunęła na nos wielkie i geometryczne okulary wysadzane kamieniami. Ale to nie wszystko - wyjątkowo dziwnym rozwiązaniem okazał się łaciaty, biało-czarny manicure rodem z dzikiego zachodu, który do sukienki utrzymanej w stylu glamour miał się... nijak.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl