Wsypywano je do trumny. Tak rodzina się zabezpieczała

Choć dziś ostatnie pożegnanie z bliskimi zmarłymi kojarzy się głównie z ceremonią pogrzebową, wiele lat temu było znacznie bardziej złożone. Przesądy i zwyczaje, w które wierzono, mogą naprawdę zaskakiwać, lecz wtedy były ściśle przestrzegane i kultywowane, by nie tylko raz na zawsze pożegnać zmarłą osobę, ale także szybciej pogodzić się z jej odejściem.

W ten sposób żegnano bliskich zmarłych. Przesądy i zwyczaje, które mogą zaskakiwaćW ten sposób żegnano bliskich zmarłych. Przesądy i zwyczaje, które mogą zaskakiwać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ludzie na całym świecie stworzyli na przestrzeni lat szereg tradycji i zwyczajów, które obowiązywały wraz z odejściem jednej z bliskich im osób. Większość z nich oczywiście już dawno wygasła, jednak niektóre do dziś budzą nie tylko zaskoczenie, ale nawet i przerażenie. Wśród nich m.in. rozsypywanie maku w trumnie zmarłego i otwieranie wszystkich drzwi i okien w domu.

W ten sposób żegnano bliskich zmarłych

Jeżeli chodzi o ubiór zmarłego w trumnie, dziś trzymamy się jednej, kluczowej zasady - ma być on po prostu elegancki. Panie są chowane w sukienkach, a panowie w garniturach (chyba, że mieli inną wolę). Wiele lat temu było zupełnie inaczej, ponieważ wśród głównych zasad "chowania" zmarłego znajdowała się ta, aby jego ubiór nie posiadał żadnych supełków i węzłów. Dlaczego? Wierzono bowiem, że jakiekolwiek pętelki w ubiorze mogą uwięzić jego duszę na ziemi.

Zwyczaje związane z żegnaniem bliskich zmarłych

Podobnie było także w kwestii rozsypywania maku w trumnie. Choć dziś raczej nie robi się tego typu rzeczy, wiele lat temu wierzono, że mak będzie strzegł zmarłego przed powrotem na ziemię. Dotyczyło to w szczególności śmierci poprzez samobójstwo. Dzięki temu zmarła osoba miała zająć się po śmierci liczeniem rozsypanych ziarenek i zapomnieć o ewentualnej chęci "pozostania" w domu, wśród żyjących bliskich.

W momencie wynoszenia trumny z domu (ponieważ kiedyś do momentu pogrzebu znajdowała się właśnie tam, a nie np. w domu pogrzebowym), otwierano także wszystkie drzwi i okna. Ten zwyczaj/przesąd również dotyczył ostatecznego pożegnania zmarłego. Dzięki temu jego dusza nie mogła się nigdzie schować. Bliscy bali się bowiem, że w innym razie będzie im się objawiał.

Zagłosuj na #Wszechmocne 2022
Zagłosuj na #Wszechmocne 2022 © WP Kobieta

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Dziecięce groby sprzed 34 tys. lat. Szczątki obsypano skarbami

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Dzieli ich 38 lat. Mało kto wie, z kim jest związany
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Porównał to do narkotyków. Psycholog nie ma wątpliwości
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
Pokazali zdjęcie ze szpitala. "Jutro wypis"
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Rozwaliło mi wczoraj głowę". Komentuje zachowanie prezydenta miasta
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
"Jestem darmozjadem". Taką emeryturę dostanie po 30 latach
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Kosztują tylko 70 zł. Kobiety oszalały na punkcie tych jeansów
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Weź na cmentarz i wetrzyj w nagrobek. Po chwili będzie jak nowy
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Jest przeciwniczką rozwodów. Tak mówi o rozstaniu z mężem
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Ukrywała rozwód przez 2 lata. "Na pewno nie wezmę już ślubu"
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Mogą wyprzeć chryzantemy. Na grobie przetrwają całą zimę
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Poleciała do Nowego Jorku. Po mieście paradowała w minispódniczce w stylu "preppy"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"
Ma 35 lat i nie jest mężatką. "Cieszę się, że nie jestem po rozwodzie"