Wszyscy czekaliśmy na ten wpis. Joanna Górska pokonała chorobę
W lipcu zeszłego roku dowiedziała się, że ma raka piersi. Joanna Górska zakończyła chemioterapię i już jest po operacji. Po operacji, która wykazała, że to koniec jej walki z rakiem. Dziennikarka wygrała, o czym poinformowała w wymownym wpisie na Facebooku.
""Pani Joanno, jest całkowita odpowiedź na chemioterapię, wszystkie wycięte tkanki czyste, bez komórek nowotworowych" - na takie słowa lekarza czekaliśmy z Robertem Szulcem (partner Joanny Górskiej - przyp. red.) od miesięcy. Przeciwnik, chyba już teraz można napisać, był bardzo silny - trójujemny, hormononiezależny, agresywny 95 proc. - napisała na swoim profilu na Facebooku Joanna.
Dziennikarka w poruszającym wpisie wspomina początki swojej walki z chorobą. "Zaczęło się 20 lipca. Było ciężko, momentami bardzo... Wierzyłam jednak, że mam duże szanse. Dlaczego? Bo kiedy dziada wyczułam, nie czekałam, zrobiłam badania. Na pierwszym USG guz miał 7 milimetrów, na mammografii, kilkanaście dni później 11, a na pierwszej chemii (31 sierpnia, po czterech tygodniach od diagnozy) zdążył urosnąć do 26 milimetrów... ale nie doszedł do węzłów chłonnych" - tłumaczy.
Joanna przypomina, że w walce z chorobą nowotworową czas jest kluczem do zwycięstwa. "Bardzo bym chciała aby wszyscy o tym pamiętali. Badania powinny być dla nas czymś normalnym, zwykłym, a nie nadzwyczajnym" - pisze dziennikarka.
"Powoli zaczynam drugie życie. Czekam na dzień, w którym nic, ale to absolutnie nic nie będzie mnie boleć. Jeszcze rehabilitacja, wygojenie rany, radioterapia 'na wszelki wypadek'... i ... koniec leczenia" - napisała na Facebooku.
Swoją walkę z nowotworem piersi dziennikarka Polsatu relacjonowała w mediach społecznościowych. Od początku była dobrej myśli i podkreślała, że nie zamierza się poddać. Pokazała się z krótkimi włosami i w momencie wybierania peruki. Później udowodniła, że nie podporządkuje się chorobie - wyjechała na Seszele, aby odpocząć.
Następnie była operacja i oczekiwanie fanów - kiedy wreszcie dziennikarka powie, co dalej. I doczekaliśmy się - właśnie zamieściła w sieci pozytywny wpis. Wygląda na to, że Joannie Górskiej się udało. A nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć całkowitego powrotu do zdrowia.