Wyłudził ponad 340 tys. złotych. Mężczyzna uciekł z zakładu, gdzie przebywał na obserwacji
Mężczyzna podejrzany o oszustwa materialne na 45 kobietach, uciekł z oddziału psychiatrycznego, gdzie przebywał na obserwacji. "Po prostu, kur.. , nie wierzę. Chyba się załamię" – komentuje jedna z poszkodowanych kobiet.
TVN Warszawa donosi o przypadku 30-letniego Konrada K. – oszusta matrymonialnego, który podejrzany jest o wykorzystanie 45 kobiet. Szacuje się, że mężczyzna wyłudził ponad 340 tys. złotych.
Jego sposób był prosty – przestępca opowiadał o swoim rzekomo chorym ojcu, który pilnie potrzebuje zagranicznej operacji. Według informacji portalu wśród poszkodowanych była nawet pracownica Komendy Głównej Policji – kobieta dała Konradowi K. pieniądze oraz przekazała mu poufne dane.
Okazuje się, że mężczyzna oszukiwał nie tylko kobiety – problem z nim miała również policja. Konrad K. przez lata ścigany listami gończymi przez policję. Po raz pierwszy udało się go złapać w 2011 roku. Oszust skazany został wówczas na dwa lata i dwa miesiące więzienia. Niestety, jedna z kobiet złożyła apelację – ostatecznie wyrok nie uprawomocnił się. Mężczyzna miał co jakiś czas stawiać się w sądzie. Na początku wysyłał zwolnienia lekarskie, później zaczął się ukrywać.
Po raz drugi mężczyznę schwytano w zeszłym roku w Gdańsku. Proces odroczono z powodu umówionej już konsultacji psychiatrycznej, na którą umówiła oskarżonego prokuratura. 9 kwietnia mężczyzna uciekł z oddziału psychiatrii w Gorzowie Wielkopolskim. Do tej pory jest poszukiwany.
"W związku z informacją o ucieczce podejrzanego, Prokuratura Rejonowa w Piasecznie niezwłocznie wdrożyła poszukiwania podejrzanego listem gończym. Poszukiwania trwają. Do chwili obecnej nie został zatrzymany" – powiedział Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w rozmowie z TVN Warszawa.
Sprawę skomentowały również poszkodowane przez Konrada K. kobiety. Panie nie mogą, że mężczyźnie po raz kolejny udało się uniknąć kary. "Nie mam słów. Jak to się stało? Boże, co to za ludzie, kraj, policja?" – powiedziała TVN jedna z kobiet. "Po prostu, kur.. , nie wierzę. Chyba się załamię" – dodała inna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl