Doda o diagnozie raka. "Potrafią być na dziąśle, we włosach"
- Mój, który się zmieniał i zaczął mi podejrzanie wyglądać, zbadałam parę lat temu. Właśnie dokładnie ten, który był czerniakiem złośliwym. I wtedy absolutnie nic na to nie wskazywało - powiedziała Doda o pieprzyku, który okazał się być nowotworem. Artystka apeluje do fanów, aby się badali.
26 czerwca na instagramowym profilu Dody pojawił się post dotyczący stanu zdrowia artystki. Doda wyjawiła w nim, że na początku 2025 roku dowiedziała się, że ma czerniaka złośliwego.
"Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, które mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia, co ja. Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić, jak ważna jest profilaktyka w badaniu skóry" - napisała na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Martyna Wojciechowska o zdrowiu psychicznym
"Wtedy absolutnie nic na to nie wskazywało"
Wpis Dody w mediach społecznościowych wywołał wiele zapytań internautów na temat samej diagnozy.
- Jest też mnóstwo pytań, dotyczących tego, jak rozpoznać pieprzyk czy znamię, czy jest groźne czy nie. Ja nie chciałabym absolutnie, żebyście się sugerowali moimi obserwacjami, tylko żebyście badali absolutnie wszystkie raz w roku. Bo ja np. mój, który się zmieniał i zaczął mi podejrzanie wyglądać, zbadałam parę lat temu. Właśnie dokładnie ten, który był czerniakiem złośliwym. I wtedy absolutnie nic na to nie wskazywało - powiedziała wokalistka w relacji na swoim profilu na Instagramie.
- Najgorsze jest to, że potrafią też być na dziąśle, we włosach, gdzieś w narządach intymnych. Także pora na to, żebyśmy robili bardzo solidny przegląd całego ciała i umieli o siebie zadbać - dodała.
Doda o konsekwencjach czekania
Doda zaapelowała do obserwujących na Instagramie, aby nie odkładali swojego zdrowia na później. Jeżeli zauważymy niepokojące pieprzyki na skórze, natychmiast powinniśmy skonsultować się ze specjalistą - dermatologiem.
- Nie odkładajcie też tych rzeczy na za tydzień, za miesiąc czy za dwa. Każdy tydzień może wam robić głębszy naciek, a co za tym idzie - bardzo poważne konsekwencje w postaci przerzutów. Jest tylu chorych, jeżeli chodzi o nowotwory skóry. Ten szpital, w którym ja się leczyłam, pęka w szwach - podkreśliła artystka.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.