Płacą setki złotych za sztukę. Sprawdź, czy masz w piwnicy

Płacą setki złotych za sztukę. Sprawdź, czy masz w piwnicy

Kiedyś pralka "Frania" była prawie w każdym domu
Kiedyś pralka "Frania" była prawie w każdym domu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac. PAL
07.03.2024 08:39, aktualizacja: 07.03.2024 09:56

Chociaż słynna "Frania" kojarzy się z PRL-em, wspomnienie o tej pralce nadal wywołuje uśmiech na wielu twarzach. Co ciekawe, egzemplarz zadbany i wciąż działający może być źródłem dobrego zarobku.

Wyposażenie domu z epoki PRL przez długi czas uważano za nieeleganckie i wiele osób postanowiło je wymienić, pozbywając się starych sprzętów. Ostatnio jednak przedmioty takie jak ozdoby ze szkła, lampki, krzesła, stoły, fotele czy kryształy ponownie zyskały na popularności i cieszą się zainteresowaniem, nie tylko wśród kolekcjonerów.

Wśród bardziej wartościowych przedmiotów z tego czasu jest właśnie pralka "Frania", która była stałym elementem wyposażenia niemal każdego domu. Wspomnienia z nią związane są źródłem ciepłych uczuć i uśmiechu, szczególnie kiedy w dzieciństwie z zaciekawieniem obserwowaliśmy wirujące w wodzie ubrania.

Mimo że pranie z jej udziałem było dość pracochłonne, wciąż jest grupa miłośników "Frani", którzy są gotowi dobrze za nią zapłacić.

Kiedyś codzienność, dziś pragnienie kolekcjonerów

W obecnych czasach, decydując się na zakup pralki, kluczowe są parametry takie jak efektywność, niskie zużycie energii i wody, co sprawia, że popularnością cieszą się urządzenia automatyczne. Mimo to, jak widać na portalach aukcyjnych i stronach z ogłoszeniami, legendarna pralka z wirnikiem wciąż może być cenna.

Dalsza część artykułu dostępna jest pod materiałem wideo

Ceny ikonicznej "Frani", w zależności od stanu i rocznika, wahają się od 100 do nawet 600 zł, choć zdarzają się także cenniejsze okazy. Dlatego jeśli ktoś posiada takie urządzenie na strychu czy w piwnicy i nie darzy go szczególnym uczuciem, warto go oczyścić i sprawdzić, czy jest sprawne. Poszukiwaczy tych urządzeń nie brakuje.

Wielofunkcyjne urządzenie

Sentyment do "Frani" można zauważyć na licznych grupach na Facebooku. Wystarczy, że pojawi się tam zdjęcie pralki, a zaraz pojawiają się komentarze pełne nostalgii.

Wiele osób dzieli się również historiami, z których wynika, że "Frania" służyła nie tylko do prania. Wiadomo, że niektórzy przekształcali pralkę w urządzenie do produkcji masła, a babcie potrafiły w niej płukać choćby flaki wołowe na zupę. Jeden z komentujących wspomniał, że używano jej także do przyspieszenia produkcji domowej nalewki czy rozcieńczania spirytusu.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. Tutaj będziemy na bieżąco informować o wywiadach i nowych opowieściach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na Was!

Jeśli masz jakieś wiadomości, zdjęcia lub filmiki, prześlij je do nas przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta