Zimowe ubrania za grosze. To będą rekordowe wyprzedaże!
Tegoroczna, wyjątkowo ciepła zima i brak śniegu sprawiły, że Boże Narodzenie bardziej przypominało Wielkanoc. Ale jest też jedna zaleta tej pogodowej anomalii: z powodu wysokich temperatur sprzedało się wyjątkowo mało zimowych ubrań. W sklepach zalegają ciepłe kurtki, płaszcze, kozaki czy swetry. A że już dzisiaj rusza sezon wyprzedaży, możemy spodziewać się ogromnych przecen właśnie tych artykułów!
27.12.2015 | aktual.: 27.12.2015 11:21
Tegoroczna, wyjątkowo ciepła zima i brak śniegu sprawiły, że Boże Narodzenie bardziej przypominało Wielkanoc. Ale jest też jedna zaleta tej pogodowej anomalii: z powodu wysokich temperatur sprzedało się wyjątkowo mało zimowych ubrań. W sklepach zalegają ciepłe kurtki, płaszcze, kozaki czy swetry. A że już dzisiaj rusza sezon wyprzedaży, możemy spodziewać się ogromnych przecen właśnie tych artykułów!
Ciepła zima dała się we znaki nie tylko sprzedawcom ubrań w Europie, ale też na wschodnim wybrzeżu USA. Analitycy NASDAQ oceniają, że przez rekordowo wysokie temperatury, przemysł odzieżowy w Stanach stracił setki milionów dolarów. Aby odzyskać choć część tych pieniędzy, podczas wyprzedaży sklepy będą starały się „wypchnąć” jak najwięcej towarów w ręce poszukiwaczy okazji. Jakie to ma znaczenie dla miłośników mody znad Wisły? Większość sklepów odzieżowych w USA, zwłaszcza duże domy towarowe, sprzedające luksusowe marki, ma sklepy internetowe, które bez problemu wysyłają zakupy za granicę. Nawet z kosztami przesyłki i cłem nieraz bardziej opłaca się kupić markową kurtkę czy buty w USA, niż w butiku w Warszawie.
Oczywiście dostępne w Polsce sieciówki już dzisiaj ruszyły z wielkimi obniżkami. Pierwszy dzień handlowy po świętach z reguły oznacza zmasowany atak na centra handlowe, w których za grosze można skompletować zimową garderobę, od stóp do głów. W salonach Mango, Reserved czy H&M znajdziemy wełniane płaszcze przecenione o 70 proc, skórzane botki i kozaki za mniej niż 100 zł, czapki, szaliki, snowboardowe kurtki, o zalewie ciepłych swetrów nie wspominając. Jeszcze przed świętami sporo sklepów zaczęło wyprzedawać zimowe kolekcje – wynika to z konieczności znalezienia miejsca dla nowych towarów, które w dużych sieciówkach (np. Zara) pojawiają się co tydzień! Kolejną przyczyną tak wysokich obniżek jest fakt, iż w tym roku konsumenci wydali nieco mniej pieniędzy na prezenty świąteczne, częściej przeznaczając fundusze na wyjazdy rodzinne czy spłatę zobowiązań. A przecież wszystko to, co do sklepu trafia, musi zostać sprzedane, choćby za ułamek początkowej ceny.
Gdy perspektywa zderzenia z tłumem ogarniętym zakupowym amokiem bardziej cię przeraża, niż zachęca do wyjścia z domu – nic straconego! W domowym zaciszu, w kapciach i świątecznej pidżamie możesz usiąść przed komputerem i do woli przeglądać zasoby sklepów internetowych. Z reguły mają dużo większy wybór niż ich stacjonarne odpowiedniki, pełną rozmiarówkę, darmową wysyłkę i bezproblemowy zwrot produktów w ciągu 14 dni. Dokonując zwrotu w tym terminie nie musisz podawać przyczyny swojej decyzji, ani obawiać się odmowy ze strony sprzedającego. Polskie prawo nakłada na niego obowiązek przyjęcia towaru i zwrotu pieniędzy.
Jeśli zakupy przez internet nie do końca cię przekonują, a chcesz upolować coś na wyprzedaży bez konieczności walki z innymi kupującymi, najlepiej wybrać się na zakupy w poniedziałek rano. Wówczas pracownicy sklepów wykładają nowy towar, a na półkach i wieszakach panuje porządek. Ponieważ jest mniej klientów, pracownicy sklepu są bardziej skorzy do pomocy. Fashionistki, które na wyprzedażach upolowały swoje największe skarby, radzą również, aby wybierać się do sklepów i centrów handlowych na obrzeżach miast. Te najbardziej popularne, w samym centrum, będą najbardziej oblegane, a najmodniejszy towar błyskawicznie znika z półek. Galerie handlowe położone z dala od głównych szlaków komunikacyjnych to kopalnia modowych perełek.
Jeśli więc wybieracie się na wyprzedażowe polowanie, zerknijcie na zimowe ubrania. Teraz można je kupić za grosze, a jak podpowiadają synoptycy, już za tydzień mogą nam się przydać, bo zapowiadane są przymrozki.
Aleksandra Kisiel/ Kobieta WP