Złe powody zawierania małżeństw
Istnieje wiele niedobrych i niezdrowych powodów zawierania małżeństw. Prowadzi do często tego, że dzielimy życie z osobą, której nawet nie lubimy.
16.10.2008 | aktual.: 25.05.2010 20:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Istnieje wiele niedobrych i niezdrowych powodów zawierania małżeństw. Prowadzi do często tego, że dzielimy życie z osobą, której nawet nie lubimy.
Jednym z nich jest litowanie się nad partnerem. Jest to błąd, który powoduje bardzo wiele nieszczęść w małżeństwach. Przejawia się to pod postacią potrzeby, jaką mają niektóre kobiety i niektórzy mężczyźni, aby poślubić drugą osobę w celu uwolnienia jej od pewnego rodzaju trudności.
Kobieta może wyjść za mężczyznę dlatego, że ten pije lub oddaje się hazardowi. Wierzy, że kocha go tak bardzo, iż "wyleczy" go z tych nałogów. Mężczyźnie może być żal kobiety z tego powodu, że jest przegrana lub niezaradna, albo że jest w depresji. Czuje się wtedy jak rycerz na białym koniu, który przyjedzie pod okno i wyrwie ją z tego wszystkiego! Każda z tych osób robi ten sam poważny błąd: zawiera małżeństwo po to, aby być terapeutą swojego partnera.
Najczęściej nic z tego nie wychodzi. Alkoholik nie przestanie pić tylko z tego powodu, że litujemy się nad nim. Bycie stroną górującą w związku i dawanie do zrozumienia, że partner ma poważne trudności, pogłębia tylko jego brak pewności siebie, będzie tylko urażało go. Prowadzi to zwykle do oporu i buntu w postaci zachowań przeciwstawnych do tych, których oczekujemy - co tylko pogarsza sprawę.
Innym niedobrym powodem zawierania małżeństwa może być lęk przed samotnością i samodzielnością. Jeżeli ktoś zawiera małżeństwo z tego właśnie powodu - zawiera je ze złego powodu. Młodzi ludzie, którzy zbliżają się do dorosłości, często zaczynają wątpić w swoją zdolność znajdowania oparcia w sobie i samodzielnego życia.
Wówczas od razu "pozwalają sobie zakochać się". Nikt nas do tego nie zmusza. Jest czymś, na co pozwalamy, co dopuszczamy i co nieraz niestety sobie wmawiamy, kiedy jest nam wygodnie właśnie tak czuć.
Jednym z "najlepszych" jest moment, kiedy lada chwila zostaniemy odcięci od źródeł oparcia, z których korzystaliśmy jako dzieci i jako dorastające nastolatki. Nic dziwnego, że uczniowie szkół średnich często pobierają się już po maturze. Podejmują taką decyzję właśnie dlatego, że są zbyt zależni od innych emocjonalnie, boją się samotności i samodzielności, potrzebują oparcia. Ci młodzi ludzie, którzy nie przeżyją kilku lat samodzielnie, będą później żałować, że pobrali się zbyt wcześnie.
Jeszcze innym złym powodem zawierania małżeństwa jest lęk przed "staropanieństwem" lub "starokawalerstwem". Kiedy ludzie się boją, często postępują nierozsądnie, lekkomyślnie, a nawet zwyczajnie głupio. Przewidując, że będą mieli mało okazji do zawarcia małżeństwa, mogą odpowiedzieć: "tak" na pierwszą lepszą ofertę, jaka się pojawi, nie rozważając dokładnie złych i dobrych stron tej propozycji. Kiedy desperacko pragną małżeństwa, chwytają każdą okazję i skłonni są ożenić się czy wyjść za mąż za każdego, kto wybawi ich od "piętna" stanu panieńskiego czy kawalerskiego.
Zanim więc staniemy na ślubnym kobiercu, zastanów się czy na pewno jest to osoba, z którą chcemy dzielić swoje życie.