Żyj bardziej eko. 5 sprytnych sposobów na oszczędzanie energii i pieniędzy

W tych czasach musimy żyć odpowiedzialnie. Brak rozsądku w gospodarowaniu naturalnymi zasobami doprowadził do sytuacji, w której znaleźliśmy się w wielkim dziejowym kryzysie. Aby jakoś z niego wybrnąć, musimy wprowadzić zmiany do naszej codziennej egzystencji. Ograniczać się, zmieniać złe nawyki i przede wszystkim żyć bardziej ekologicznie. Jak to zrobić? Nie będzie łatwo, a sytuację dodatkowo pogarsza nadmiar elektronicznych sprzętów, od których się uzależniliśmy. Wszystko jednak można naprawić, postępując z głową.

To błąd, który popełnia wielu użytkowników. Po prostu podłączamy telefon do ładowarki i idziemy spać, nie przejmując się tym, co się z nim dalej dzieje. Nowoczesne telefony ładują się szybko, najczęściej w kilka godzin, więc nie wymagają podłączenie do prądu na całą noc. Gdy poziom naładowania osiągnie 100 proc., a telefon nadal będzie podłączony do ładowarki, nastąpią tzw. mikrocykle ładowania, co spowoduje, że telefon nadal będzie ciągnąć prąd, zupełnie bez sensu nabijając rachunek. Takie działanie w dłuższej perspektywie może też uszkodzić baterię.

Sprzęt elektroniczny otacza nas z każdej strony, zapewniając rozrywkę i wyręczając w codziennych czynnościach. Jednak urządzenia ciągną mnóstwo energii – rachunki rosną nieustannie, a atmosfera się podgrzewa. Musimy z tym walczyć, wybierając zawsze energooszczędne urządzenia RTV i AGD (klasy A+++). Sprzętów nigdy nie wolno zostawiać w stanie uśpienia (tzw. stand by), bo wówczas wciąż pobierają drogi prąd. Warto również rozważyć wymianę wszystkich żarówek w domu na bardziej energooszczędne żarówki LED, a także ocieplić ściany i uszczelnić okna, aby z domu nie uciekało cenne ciepło.

Bardzo dużo osób wciąż ma problemy z segregowaniem odpadów. To nie do końca ich wina, bo instrukcje często są niejasne albo sprzeczne. Warto jednak się do tego przyłożyć, bo niedługo utoniemy w morzu śmieci. Szczególnie niebezpieczne są tzw. elektrośmieci, których absolutnie nie należy mieszać z odpadami spożywczymi czy innymi. Sprzęt elektroniczny zawiera potencjalnie szkodliwe materiały zanieczyszczające środowisko, dlatego należy go utylizować wyłącznie w przeznaczonych do tego punktach. A przed wyrzuceniem zastanówmy się, czy na pewno już nam się nie przyda…

Coraz częściej zdarza nam się zbyt szybko rozstawać ze sprzętem, który źle działa. Warto sprawdzić, czy to poważna wada, a może tylko lekka usterka, którą da się usunąć. Kiedyś nowe sprzęty były trudniej dostępne, więc ludzie bardziej o nie dbali i radzili sobie z prostymi naprawami, teraz jesteśmy wygodni i leniwi, a to nie służy środowisku. Być może niskim kosztem da się naprawić drogie urządzenie i w ten sposób zaoszczędzić na nowym. Warto nauczyć się, jak samodzielnie naprawiać sprzęty elektroniczne, to przydatne i bardzo rozwijające hobby dla każdego.

Lubimy kupować nowe rzeczy, zresztą marketingowcy ani na chwilę nam nie odpuszczają, wciąż kusząc nowymi cudami. A co z ogromem przedmiotów, które już zalegają w naszych domach? Odpowiedzią na to jest upcykling, czyli znajdowanie nowego zastosowania dla starych rzeczy lub ich oddawanie tym, którzy bardziej potrzebują. Ubrania można przerobić, stare sprzęty, których już nie używamy, mimo że ciągle są sprawne, możemy oddać znajomym. Dzięki temu zyskają drugie życie, a my zrobimy coś dobrego – zarówno dla siebie i dla bliskich, jak i dla środowiska. Upcycling to mniej śmieci i mniej marnotrawstwa.

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was