Żywność organiczna: smaczniejsza, ale niekoniecznie zdrowsza
Żywność organiczna nie zawiera więcej witamin ani składników odżywczych aniżeli produkty spożywcze uzyskiwane tradycyjnymi metodami – wykazały zaskakujące badania opublikowane przez „Annals of Internal Medicine”.
04.09.2012 | aktual.: 04.09.2012 22:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Żywność organiczna nie zawiera więcej witamin ani składników odżywczych aniżeli produkty spożywcze uzyskiwane tradycyjnymi metodami – wykazały zaskakujące badania opublikowane przez „Annals of Internal Medicine”. Główna ich autorka dr Crystal Smith-Spangler ze Stanford University twierdzi, że zwolennicy żywności ekologicznej mogą jednak liczyć na to, że są mniej narażeni na pestycydy oraz na bakterie oporne na antybiotyki używane w hodowli zwierząt.
„Są zresztą różne powody sięgania po żywność organiczną” – podkreśla specjalistka.
Powołuje się ona na metaanalizę ponad 200 badań porównujących obydwa rodzaje żywności, zarówno warzywa i owoce, jak też czerwone mięso, drób, jajka i mleko. W większości z nich nie jest jednak dokładnie precyzowane, co określa się mianem żywności ekologicznej, który często kosztuje dwa razy więcej niż zwykła. Najczęściej wymaga się, by do ich produkcji nie używano pestycydów, antybiotyków i hormonów. Zwierzęta powinny korzystać z wolnego wybiegu.
Nie ma to jednak zasadniczego wpływu na jakość żywności – przyznają autorzy badań, którzy sami byli tym zaskoczeni. Według Smith-Spangler, jeśli chodzi o składniki pokarmowe, to produkty ekologiczne zarówno pochodzenie roślinnego, jak i zwierzęcego zawierają jedynie nieco więcej fosforu. Mleko i drób mogą mieć więcej kwasów tłuszczowych omega-3, ale wskazują na to tylko niektóre badania.
Nie ma natomiast wątpliwości, że żywność organiczna zawiera mniej pestycydów oraz bakterii opornych na antybiotyki. W ponad jednej trzeciej żywności tradycyjnej znajdują się wykrywalne ilości pestycydów. W przypadku żywności ekologicznej znaleziono je tylko w 7 proc. próbek produktów. Z kolei ekologiczne drób i mięso o 33 proc. rzadziej zawierają bakterie oporne na antybiotyki.
Amerykańska uczona komentuje, że nawet w żywności tradycyjnej pestycydów jest na ogół na tyle mało, że nawet z tego względu trudno powiedzieć, czy żywność ekologiczna jest zdrowsza.
Chensheng Lu z Harvard School of Public Health w Bostonie w wypowiedzi dla Reutersa broni zalet żywności ekologicznej. Jego zadaniem trzeba przeprowadzić więcej badań, by w mieć pewność, jaką ma ona wartość. Na razie „przedwczesne” jest wyciąganie jakichkolwiek jednoznacznych wniosków. Ale mimo że tych dowodów brakuje, naukowiec przekonuje, że żywność, która nie zawiera pestycydów, jest dobrym sposobem na zachowanie zdrowia i deklaruje, że on sam taką by wybrał.
Przyznaje jednak, że wszelkie zachwalane zalety tej żywności są wciąż jedynie anegdotyczne i pozbawione dowodów naukowych.
Caroline Smith DeWaal, dyrektor ds. bezpieczeństwa żywności Center for Science in the Public Interest powiedziała AP, że należy szczególnie starannie dobierać żywność dla dzieci pod względem ewentualnej zawartości pestycydów. W niektórych warzywach i owocach może być ich więcej. Jako przykład podaje zwierające ich szczególnie dużo brzoskwinie z Chile.
Dodaje, że obowiązuje w rolnictwie amerykańskim w ostatniej dekadzie nowe standardy sprawiły, że zawartość pestycydów w żywności wyraźnie się zmniejszyła.
(PAP/ma)