4 „jeźdźców apokalipsy” – tak zniszczysz swój związek
Doktor John Gottman, światowej klasy badacz psychologii par, przez wiele lat w swoim laboratorium obserwował sposób, w jaki ludzie komunikują się między sobą w związkach. Stwierdził, że kilka konkretnych rodzajów zachowań pozwala z bardzo wysokim prawdopodobieństwem przewidzieć, czy dana relacja przetrwa, czy rozpadnie się.
Doktor John Gottman, światowej klasy badacz psychologii par, przez wiele lat w swoim laboratorium obserwował sposób, w jaki ludzie komunikują się między sobą w związkach. Stwierdził, że kilka konkretnych rodzajów zachowań pozwala z bardzo wysokim prawdopodobieństwem przewidzieć, czy dana relacja przetrwa, czy rozpadnie się. Zachowania te nazwał czterema jeźdźcami apokalipsy.
Biblijni jeźdźcy końca czasów to wojna, zaraza, głód i śmierć. Relacyjni jeźdźcy to krytycyzm, pogarda, defensywność oraz odcinanie się. Gottman określa je stylami komunikacyjnymi, z których pary korzystają z różnych powodów. Często są to modele wyniesione z domów rodzinnych, próba radzenia sobie z trudniejszymi emocjami w relacji czy różnego rodzaju lęki związane z odrzuceniem, porzuceniem czy poczuciem kontroli. Gottman jednak mniej zajmuje się przyczynami, a bardziej stara się pokazać, w jaki sposób destrukcyjne wzorce funkcjonują i co konkretnie można zrobić inaczej.
1. Krytycyzm
Krytycyzm to nie to samo, co wyrażanie swojego niezadowolenia, emocji, skargi, zastrzeżeń czy krytyki. Krytycyzm w tym przypadku jest agresywnym atakiem wymierzonym w czułe miejsca partnera - często próbuje się to jednak przebrać w wyrażanie opinii.
Skarga: "Niepokoiłam się, gdy było późno, ty nie wracałeś do domu i nie zadzwoniłeś do mnie. Umawialiśmy się, że będziemy w takich sytuacjach dzwonić".
Krytycyzm: "Ty nigdy nie myślisz o tym, jak twoje działania wpływają na innych! Jesteś takim egoistą! Nigdy o mnie nie myślisz!"
Problemem, który wg Gottmana związany jest z krytycyzmem, jest to, że toruje on drogę innym niebezpiecznym jeźdźcom. Osoba, która jest w ten sposób traktowana w powtarzający się, ciągły sposób, czuje się atakowana, odrzucona i zraniona. Często w efekcie nakręca się spirala krytycyzmu, jej ofiara następnym razem przypuszcza atak odwetowy i poczucie zranienia jest coraz częstsze.
2. Pogarda
Komunikując się pod rządami tego jeźdźca osoby są naprawdę raniące - mówią bez szacunku, wyzywają, wbijają złośliwe szpile, odpowiadają z sarkazmem, wyśmiewają i dopiekają do żywego. Oczywiście, cały czas chodzi o sposób wyrażania swoich żalów, a nie o to, że same w sobie nie są istotne.
"No chyba sobie żartujesz, ty jesteś zmęczony?! Ja biegam z dzieciakami cały dzień, nie usiadłam ani na chwilę, a jedyne co ty potrafisz, to posadzić tyłek na kanapie i grać w te durne dziecinne gry. Nie mam czasu na zajmowanie się kolejnym dzieciakiem w domu".
Wyniki jednego z badań Gottmana pokazują, że pary, które często się do siebie odnoszą w pogardliwy sposób, częściej zapadają na infekcje wirusowe, bo mają osłabiony układ odpornościowy. Funkcjonowanie w relacji, w której jest się pod obstrzałem, to mierzenie się z ciągłym stresem, a ten w taki właśnie sposób działa na system obronny naszego organizmu.
Pogarda jest napędzana ciągle obecnymi negatywnymi myślami na temat partnera i poczuciem wyższości wobec niego. Wg Gottmana właśnie pogardliwe odnoszenie się jest najsilniej związane z rozwodem.
3. Postawa obronna (defensywność)
Gdy jesteśmy w relacji ciągle na linii frontu postawa obronna pojawia się w naturalny sposób. Poczucie bycia niesprawiedliwie traktowanym powoduje, że szukamy sposobów, by partner się w końcu odczepił. Niestety zazwyczaj przeradza się to w kolejną przepychankę.
"Czy zadzwoniłeś do rodziców, by odwołać naszą wizytę u nich, tak jak się umówiliśmy rano?"
"To był cholernie ciężki dzień. Właściwie to ty dobrze wiesz jak zapchany miałem dziś grafik. Czemu sama tego nie mogłaś zrobić?"
Oczywiście naturalnym odruchem jest wytłumaczenie się z niewywiązania się z obietnicy. Jednak proste pytanie odebrane jest jako atak, a obrona, która następuje, również zaczyna być atakiem i szukaniem winy w drugiej osobie. A można tak:
"O kurczę, zapomniałem. Właściwie to powinienem był cię rano poprosić, byś to zrobiła, taki miałem zapchany dzień. Zaraz do nich zadzwonię."
4. Odcinanie się
Jest to blokowanie kontaktu poprzez wycofanie się z interakcji. Kolokwialnie można to nazwać "olaniem" drugiej strony w trakcie rozmowy. Takie olewanie może mieć różne formy: uporczywe milczenie, nie odpowiadanie na pytania, udawanie, że jest się zajętym, ignorowanie, słuchanie jednym uchem, kompulsywne zajmowanie się czymś innym. Jest to forma ucieczki od konfrontacji z relacją, problemami, emocjami, przed kontaktem z drugim człowiekiem. Gdy spirala negatywności jest mocno nakręcona, odcinanie się jest zrozumiałym odruchem, gdy nie można już wytrzymać tego, co się dzieje w relacji. Jednak zbyt często staje się nawykiem, który uniemożliwia kontakt i budowanie bliskości.
Rozpoznanie tych wzorców to bardzo ważny pierwszy krok. Ważne, by uważać - łatwo jest zauważyć błędy partnera, o wiele trudniej swoje własne. Często chęć naprawiania relacji jest podszyta chęcią zmieniania partnera, ale nie siebie, dostrzegane style komunikacji stają się wtedy kolejna amunicją krytyki. John Gottman proponuje zdrowsze sposoby komunikowania się i odnoszenia do drugiej osoby. O tym w kolejnym artykule.
(jb/sr), kobieta.wp.pl