6 Grzechów Głównych: Jakie błędy popełniają rodzice, kiedy rozmawiają ze swoimi dziećmi o narkotykach

W podejściu do narkotyków i używek istnieją dwie przeciwstawne tendencje. Możemy zakazywać i wymagać 100% abstynencji. Ale badania pokazują, że niezwykle rzadko trafimy w ten sposób do naszych dzieci. Drugie podejście to tak zwana redukcja szkód. Zakładamy, że nie wyeliminujemy używek całkowicie z życia społecznego, więc podejmujemy takie działania, żeby ograniczyć potencjalne negatywne skutki ich zażywania.

6 Grzechów Głównych: Jakie błędy popełniają rodzice, kiedy rozmawiają ze swoimi dziećmi o narkotykach
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

08.03.2017 13:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Poniżej znajdziecie Państwo sześć najczęstszych, z punktu widzenia tego podejścia, błędów, jakie popełniają rodzice, rozmawiając ze swoimi dziećmi na temat narkotyków.

Błąd 1: Ignorowanie tematu
Ciekawość świata, a zatem i próbowanie różnych substancji dotyczą każdego młodego człowieka. Udawanie, że problem nie dotyczy Twojego dziecka, czy przekonanie, że o takich kwestiach nie trzeba rozmawiać, to niestety droga donikąd. Przekonanie o tym, że nastolatek zdobędzie rzetelną wiedzę, pozwalającą mu na podejmowanie świadomych decyzji, gdzie indziej jest również dość ryzykowne. Nie powinieneś pozwolić na to, aby stracić kontrolę nad informacjami, które otrzymuje Twoje dziecko.

Jak unikać: Należy zdać sobie sprawę i zaakceptować fakt, że edukacja narkotykowa to coś, co dotyczy wszystkich młodych ludzi, bez względu na ich towarzystwo, oceny w szkole, czy sytuację ekonomiczno – społeczną. Kiedy już wykonamy ten pierwszy krok, należy z dzieckiem rozmawiać, rozmawiać dużo i szczerze. Nie jest jednak najlepszym pomysłem rozpoczynanie tematu, kiedy sami nie jesteśmy pewni, o czym mówimy. Dlatego też przed rozmowami dobrze jest przygotować się i uzupełnić własną wiedzę w obszarach, co do których dostrzegamy jakieś swoje braki. Warto uważać, aby nie stawiać się w roli osoby wszechwiedzącej. Szczerość jest tutaj ogromną wartością, dlatego nie wstydźmy przyznać się do niewiedzy.

Błąd 2: „Ta” rozmowa
Podobnie jak w przypadku życia seksualnego, rozmowa o narkotykach wydaje się na tyle ważnym tematem, że wielu rodziców decyduje się na jej przeprowadzenie w bardzo oficjalny i podniosły sposób. Kiedy jednak siadasz z pociechą przy stole, komunikując przysłowiowe „musimy poważnie porozmawiać”, Twoje dziecko może czuć się nieswojo, być zestresowane i pełne obaw.

Jak unikać: Najlepszym sposobem na przeprowadzanie edukacji narkotykowej dla swojego dziecka jest metoda małych kroków. Postaraj się znajdować w życiu codziennym takie sytuacje, w których rozmowa na temat substancji będzie naturalna. Podejmuj temat na przykład, gdy oglądacie razem film, w którym pojawia się alkohol lub narkotyki. Staraj się wtedy przemycać w rozmowie informacje, które wyposażą Twoje dziecko w wiedzę i umiejętności niezbędne do podejmowania świadomych i odpowiedzialnych decyzji.

Błąd 3: Wrzucanie używania i uzależnienia do jednego worka
Edukacja nastawiona na całkowitą abstynencyjna, nadal będąca domeną wielu krajów, szczególnie w naszym regionie, niewystarczająco podkreśla różnice pomiędzy używaniem rekreacyjnym substancji, a uzależnieniem. Należy zdać sobie sprawę z tego, że jedynie około 5% osób, które kiedykolwiek eksperymentowały z narkotykami, używa ich problemowo lub uzależnia się. “Zapal marihuanę raz, a skończysz jako uzależniony od heroiny bezdomny” – to przekaz, jaki często otrzymuje młodzież w czasie edukacji narkotykowej w szkole. W konfrontacji z doświadczeniem swoim i swojej grupy rówieśniczej, taka informacja staje się całkowicie niewiarygodna.

Jak unikać: Przede wszystkim, należy samemu dostrzec różnicę pomiędzy używaniem rekreacyjnym, a uzależnieniem. Najlepszym sposobem na to jest przeanalizowanie sytuacji alkoholu, który spożywa okazjonalnie zdecydowana większość ludzi, a jedynie niewielka ich liczba się uzależnia. Warto również zdawać sobie sprawę z tego, jakie są mechanizmy powstawania uzależnienia. Współczesne teorie coraz częściej podkreślają związek zależności od substancji z brakiem wystarczającej sieci powiązań społecznych. W uproszczeniu, zdrowe środowisko społeczne (kochająca rodzina, dobre relacje z grupą rówieśniczą), obniżają ryzyko występowania uzależnienia.

Błąd 4: Straszenie i moralizowanie
Straszenie dzieci koszmarnymi konsekwencjami używania substancji psychoaktywnych może być skuteczne jedynie krótkoterminowo. Młodzież zdobywa swoją wiedzę o świecie z różnych źródeł, a ich porównywanie wpływa na ostateczną opinię na dany temat. Twoje dziecko może stosunkowo łatwo zweryfikować to, czego dowiedziało się od Ciebie. Problem pojawi się, jeśli okaże się, że sprawy mają się nieco inaczej, niż przedstawiane przez Ciebie.
Błędem jest również rozmawianie na temat narkotyków przez pryzmat moralności. Młodzieży nie wystarczy powiedzieć „narkotyki są złe”. Młoda osoba znajduje się w ciągłym procesie wykształcania osobowości, a kategorie zła i dobra są w wieku nastoletnim szczególnie relatywne.
Jak unikać: Zamiast skupiać się na tworzeniu lub przytaczaniu mrożących krew w żyłach historii o straszliwych skutkach narkotyków, wyposaż się w rzetelną wiedzę, którą będziesz mogła przekazać swojemu dziecku. Oczywiście, należy podkreślać, że największe bezpieczeństwo zapewnia nieużywanie substancji. Nie można jednak ignorować drugiej strony medalu: skoro ludzie stosują środki odurzające od tysiącleci, należy również rozmawiać o tym, jakie korzyści im one przynoszą w poszczególnych sytuacjach. Rzetelna, obiektywna informacja, odnosząca się zarówno do wad, jak i zalet jest podstawą wiarygodności.

Błąd 5: Panika i szantaż emocjonalny
Nadszedł dzień, kiedy odkryłaś, że Twoje dziecko eksperymentuje z narkotykami. Pierwszą reakcją często jest niedowierzanie. Następnie pojawia się panika, a po niej obwinianie. Obwinianie dziecka jest ściśle związane z moralnym podejściem do używania substancji (Błąd 4). Zwroty „Tak Cię kochamy, a teraz co dostajemy w zamian?”, czy „Całe życie poświęciłam na to, żeby Cię wychować, jak możesz mi to robić?” zdecydowanie nie są odpowiednią reakcją na taką sytuację. Mogą wywołać poczucie winy, które będzie się za dzieckiem ciągnąć latami. Zarzuty takie mogą również znacząco pogorszyć jakość Waszych relacji.

Jak unikać: Po pierwsze, nie panikuj. Eksperymentowanie z narkotykami wcale nie musi oznaczać problemu. Porozmawiaj ze swoim dzieckiem (wtedy, kiedy jest trzeźwe). Dowiedz się, jakie są jego motywacje używania oraz wiedza na temat danej substancji. Postaraj się stwierdzić, czy nastolatek jest zwyczajnie ciekawy, czy może kompensuje sobie substancjami niezaspokojenie jakichś potrzeb. Zapewnij mu rzetelne, obiektywne informacje na temat narkotyku i ryzyka związanego z jego używaniem. Postaraj się przekonać do tego, że wiek nastoletni, kiedy kształtuje się jeszcze osobowość człowieka, nie jest najlepszym momentem na takie eksperymenty. W razie potrzeby zwróć się po profesjonalną pomoc.

Błąd 6: Nieszczerość w temacie własnych doświadczeń z narkotykami
Zapewne każdy rodzic marzy o tym, aby być idealnym przykładem dla swoich dzieci. Wielu również nie ma ochoty ujawniać wszystkich pikantnych szczegółów ze swojej młodości. Niektórzy z nich posuwają się nawet do kłamstwa, aby nie stracić w oczach swoich pociech. Taka strategia jest jednak niezbyt skuteczna, a w wielu przypadkach może mieć nawet odwrotne od zamierzonych skutki.

Jak unikać: Nie będąc pytanym, nie ma, oczywiście, obowiązku snucia opowieści o szalonych imprezach w akademikach. Jeśli jednak nastolatek dopytuje się o nasze własne doświadczenia z alkoholem czy innymi substancjami odurzającymi, powinniśmy być z nim bezwzględnie szczerzy. Szczerość w takich kwestiach pozwoli na budowanie zaufania w naszej relacji z dzieckiem. Zwiększa więc prawdopodobieństwo tego, że dziecko również będzie z nami szczere, jeśli chodzi o jego używanie narkotyków i zwróci się do nas o pomoc, jeśli kiedykolwiek będzie jej potrzebowało. Twoja pociecha może również w ten sposób uczyć się na Twoich doświadczeniach i nie popełniać podobnych błędów.

Artykuł stanowi część serii poświęconej temu, jak pomóc nastolatkom unikać używek i minimalizować skutki kontaktu z nimi.

Wejdź na stronę kampanii: www.melanz.tv

Zobacz spoty kampanii:

Obraz
© Materiały prasowe

Iga Jeziorska: doktorantka i wykładowca na Corvinus University of Budapest. Pedagog resocjalizacyjny i ekonomistka w zakresie polityki społecznej. Aktywistka i researcherka. Problematyką uzależnień zajmuje się od 8 lat, polityką narkotykową od 6. Współpracowała z wieloma organizacjami i fundacjami w Polsce i za granicą (m. in. Studencka Inicjatywa Narkopolityki, Polska Sieć Polityki Narkotykowej, Krytyka Polityczna, Hungarian Civil Liberties Union, Drugtext Foundation). Założycielka i przewodnicząca Students Drug Policy Initiative Hungary i członek zarządu Youth Organisations for Drug Action. W swojej działalności zawodowej skupia się na pracy z młodymi ludźmi używającymi narkotyków rekreacyjnie.

Źródło artykułu:Artykuł sponsorowany
rodzicielstwonarkotykiużywki
Komentarze (1)