Anemia – kobieca choroba

Jeszcze niedawno byłaś pełna energii, teraz pracujesz na zwolnionych obrotach. Czujesz się senna i słaba, ale do tej pory za wszystko obwiniałaś stres i nawał obowiązków. Myślałaś, że wkrótce ta dziwna niemoc minie, tymczasem stan ten się pogłębia. Do tego łatwiej się męczysz, pojawiło się dziwne pieczenie języka i niepokojące kołatanie serca. Tych objawów nie wolno lekceważyć. Mogą to być objawy anemii – choroby krwi.

Głównym winowajcą niedokrwistości, czyli anemii, jest niedobór żelaza niezbędnego do budowy czerwonych krwinek - erytrocytów. Jeśli jest ich za mało lub są słabej jakości (np. brakuje im czerwonego barwnika – hemoglobiny), dochodzi do anemii. Do przyczyn choroby należy też niedobór witaminy B12, który powoduje zahamowanie dojrzewania komórek i wytwarzania czerwonych krwinek.

Badania potwierdzają, że kobiety chorują na nią aż dwadzieścia razy częściej niż mężczyźni. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyn takiego stanu jest kilka. Anemii sprzyjają obfite miesiączki, częste porody, krwawiące wrzody żołądka i hemoroidy oraz powtarzające się krwotoki z nosa, czyli wszystkie sytuacje, podczas których tracimy krew. Mililitr utraconej krwi to strata pół miligrama żelaza, które jest budulcem hemoglobiny. Są też okresy w naszym życiu, które sprzyjają zachorowaniu na tę chorobę.

Należy do nich ciąża, a niedokrwistość stwierdza się u 20 – 30 proc. przyszłych matek. Rozwijające się dziecko potrzebuje bowiem ok. 800–1000 mg żelaza i czerpie je oczywiście z organizmu matki. Jego niedobór potęguje niewłaściwa dieta, zaburzenia wchłaniania w przewodzie pokarmowym, często pojawiające się w ciąży nudności i związany z tym brak apetytu oraz uporczywe wymioty. Warto wiedzieć, że podczas miesiączki tracimy średnio 0,5 mg żelaza na dobę, w ciąży od 0,5 do 0,8 mg na dobę, a podczas karmienia piersią – 0,4 mg na dobę. Wpływ na pojawienie się choroby może tez mieć fakt, że częściej niż mężczyźni się odchudzamy… Diety odchudzające nie dostarczają wszystkich ważnych dla organizmu składników odżywczych, a stąd prosta droga do anemii.

Jeśli zauważyłaś u siebie niepokojące objawy: szybkie męczenie przy niewielkim wysiłku, ogólne osłabienie, senność, powtarzające się bóle głowy – zrób proste badanie krwi tzw. morfologię. Anemię stwierdza się najczęściej wtedy, gdy we krwi występuje zbyt mało czerwonych krwinek, tzn. erytrocytów (poniżej 3,8 mln/mm3 u kobiet oraz 4,0 mln/mm3 u mężczyzn). Bywa też, że ich liczba jest prawidłowa, ale we krwi znajduje się za mało hemoglobiny (poniżej 12,5 g/proc.) i wtedy również zostanie rozpoznana anemia.

Gdy niedokrwistość znajduje się w początkowym stadium, a niedobory erytrocytów i hemoglobiny nie są duże, wystarczy, jeśli wzbogacisz swoją dietę. Wraz z pożywieniem powinnaś dostarczać do organizmu 18mg żelaza. Jeśli jesteś w ciąży, zwiększ dawkę do 26mg. Niestety nasz organizm nie jest w stanie sam wyprodukować tego pierwiastka.

W twojej diecie nie powinno zabraknąć następujących produktów: mięsa ( najwięcej żelaza ma mięso czerwone, królik, wątróbka), ryb,(szczególnie bogate w żelazo są sardynki), soków z buraków i marchwi, jajek ( zwłaszcza żółtka), warzyw strączkowych i ciemnozielonych (fasola, soja, soczewica, brokuły). Z owoców bogate w żelazo są suszone morele, daktyle, pestki dyni, orzechy. Najlepiej produkty bogate w żelazo łączyć w jednym posiłku z bogatymi w witaminę C, która ułatwia jego przyswajanie.

Gdy anemia jest w stopniu zaawansowanym, nie wyleczysz się samą dietą. Konieczne będzie stosowanie leków na receptę. Przeważnie jest to żelazo w tabletkach, które przyjmuje się przez kilka miesięcy. Ważne jest nie tylko wyrównanie poziomu tego pierwiastka, ale także zgromadzenie jego zapasów.

Jeśli przyczyną są obfite miesiączki, niezbędna będzie konsultacja u ginekologa. W czasie anemii niewskazane są diety odchudzające oraz szczególnie obciążające ćwiczenia.