Anna Ibisz rozmawia z 12‑letnim synem o seksie. "Jeśli dziecko o coś pyta, chce dostać odpowiedź"

Anna Nowak-Ibisz jest ulubienicą widzów. Jej programy dotyczące gadżetów to hity stacji, dla której pracuje. Była żona Krzysztofa Ibisza to bardzo otwarta i szczera osoba, co widać na ekranie. Aktualnie stara się oswajać widownię z tematyką seksu. W ostatnim wywiadzie przyznała się jednak, że sama długo miała problem z mówieniem o tej, jakże ważnej, sferze życia.

Musiałam wykonać pracę, żeby dojść do tego, że seks jest dobry i przyjemny, i wcale nie wstydliwy czy gorszący – mówi "Show" Nowak-Ibisz. – Nie chodzi wcale o to, żeby tym seksem epatować (…). Chodzi o rozbudzenie świadomości, że każda z nas na pewne rzeczy zasługuje i że to normalne, a nasze ciało jest fajne takie, jakie jest i może nam dać dużo przyjemności – zaznacza.

Gwiazda zdaje sobie sprawę, że w Polsce przekonywanie do takiego podejścia jest nie lada wyzwaniem. Wciąż pokutuje myślenie, że seksualności należy się wstydzić. Dlatego jest za edukacją seksualną – by kolejne pokolenie nie miało już takich problemów. – Żeby nie było niechcianych ciąż, chorób, molestowania seksualnego, nadużyć ze strony dorosłych – wymienia powody, dla których ta edukacja powinna być priorytetem.

Jak podkreśla, jej 12-letni syn może na nią liczyć w tej kwestii. – Wiem, że wielu rodziców się tych rozmów boi. Tymczasem jak dziecko o coś pyta, to chce znać odpowiedź tylko na jedno konkretne pytanie – wyjaśnia Anna Nowak-Ibisz. – Dostanie odpowiedź i wystarczy, nie trzeba tłumaczyć całych zjawisk – uważa.

Prezenterka wypowiada się też na temat masturbacji nastolatków. Ma jedną radę dla rodziców. – Jeśli rodzic wejdzie i nakryje dziecko na masturbacji, powinien się wycofać. Niestety często jest tak, że krzyczy i karze za tak naturalne zachowanie – stwierdza była żona Krzysztofa Ibisza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl