Anna Korcz wyjaśnia kontrowersyjną wypowiedź. "Uważam, że jest to niemożliwe"
Anna Korcz w jednym z ostatnich wywiadów przyznała, że "nie da się pokochać cudzych dzieci". Teraz wyjaśnia, co miała na myśli.
25.09.2019 10:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Korcz od kilkunastu lat jest związana z Pawłem Pigoniem. Oboje mają dzieci z poprzednich związków i razem tworzą rodziną patchworkową. W wywiadzie dla "Na żywo", Korcz przyznała, że nie kocha dzieci swojego partnera.
- Niestety, nie da się pokochać cudzych dzieci - wyznała Korcz. - No chyba że ktoś nie ma własnych, wtedy co innego. Dzieci Pawła bardzo lubię, ale gdybym powiedziała, że je kocham, to bym skłamała. Paweł też nigdy nie pokocha moich córek. Tak się nie da.
Anna Korcz o rodzinie patchworkowej
Wypowiedź aktorki wzbudziła duże emocje wśród internautów, którzy zaczęli wypowiadać swoje zdanie na temat szczerych słów aktorki. Anna Korcz w rozmowie z Wideoportalem wyjaśniła, co miała na myśli.
- Rozmawialiśmy przede wszystkim o rodzinie patchworkowej - mówi. Nie miałam ani razu w swoich ustach nazewnictwa pod tytułem "rodzina zastępcza". Gdybyśmy zaczęli rozmawiać o rodzinie zastępczej, nie mam wątpliwości, że można pokochać dzieci, które się przygarnia na jakiś czas albo adoptuje. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
- Od kilkunastu dobrych lat żyję w rodzinie patchworkowej - kontynuuje. - Jestem proszona o wypowiedzi właśnie na ten temat. Mam swoich trójkę dzieci i uważam, że jeżeli się dziecko rodzi z naszej krwi to są kompletnie inne emocje niż jak nasz partner albo my w stosunku do dzieci partnera mielibyśmy wykazać taką prawdziwą, rodzicielską miłość. Uważam, że jest to niemożliwe. Można szanować, można lubić, można tulić, całować, dawać prezenty, ale nikt kto nie był rodzicem nie pokocha cudzego dziecka partnera, bo to jest taki lekki obcy twór. I to też żadna herezja - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl