Anna Puślecka choruje na raka. Dziennikarka napisała do ministra zdrowia
Anna Puślecka zmaga się z rakiem piersi. Jej leki nie są refundowane. Roczna terapia kosztuje ponad 140 tys. zł. Dziennikarka napisała list otwarty do ministra zdrowia. "Czy ma pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć?" – pyta
12.08.2019 | aktual.: 12.08.2019 11:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anna Puślecka choruje na raka
Anna Puślecka walczy z rakiem piersi. Po usłyszeniu diagnozy była dziennikarka TVN-u zapowiedziała, że nie zamierza rezygnować z dawnego życia. "To, że mam raka, nie znaczy, że zrezygnuję ze szpilek i kobiecości. Nie ma takiej opcji. Tak się noszę na co dzień i nie widzę powodu, aby na zabiegi chodzić w dresach. Traktuję to jako normalne wyjście do miasta czy do pracy. Zresztą przed pierwszą chemią miałam spotkanie biznesowe, a przed drugą poszłam na press day do Kasi Sokołowskiej. A potem prosto do szpitala" – powiedziała jakiś czas temu w rozmowie z "Plejadą".
Okazuje się, że walka z chorobą nie jest łatwa. U dziennikarki zdiagnozowano raka w bardzo zaawansowanym stadium. Konieczna jest terapia nowoczesnym, antynowotworowym i antyprzerzutowym lekiem. Miesięczny koszt leczenie to 12 tys. złotych, a roczny aż 144 000 tys. zł. Niestety lek nie jest w Polsce refundowany. Puślecka postanowiła działać – napisała list do ministra zdrowia.
Anna Puślecka pisze do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego
"Lek, który w Polsce nie jest refundowany. Panie ministrze, zapewne pan wie, że rybocyklib jest refundowany w całej Unii. Poza Polską. Panie ministrze, czy zdaje sobie pan sprawę, że nie podejmując decyzji o refundacji leku, odbiera pan mnie i tysiącom Polek, matek, córek, żon, partnerek, szansę na życie? Jak się pan z tym czuje? Może pan spać w nocy, panie ministrze? Panie ministrze, nie stać ani mnie, ani tysięcy Polek na tak drogie leczenie (...) Boję się, że nie będzie mi dane cieszyć się w pełni życiem, które nagle może zostać skrócone. Boję się, że przyjdzie dzień, w którym choroba nagle zacznie postępować. A chcę tak jak inne Polki, normalnie funkcjonować. Da nam pan tę szansę? Albo inaczej, czy ma pan prawo skazywać nas na przedwczesną śmierć? – pisze dziennikarka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl