Anthony Vaccarello i Anja Rubik - projektant i muza
Belgijski projektant jest obecnie jednym z najgorętszych nowych nazwisk na modowym firmamencie.
30.09.2015 | aktual.: 04.10.2015 09:58
Belgijski projektant jest obecnie jednym z najgorętszych nowych nazwisk na modowym firmamencie.
Anthony podobno od dzieciństwa interesował się projektowaniem, między innymi pracą Azzedine Alaia. Takie postrzeganie świata wyszło mu na dobre, dziś, w Paryżu, jest uznawany za jednego z najważniejszych projektantów młodego pokolenia. Jednak Vaccarello woli się temu nie poddawać, mówiąc, że poczucie bycia na topie może być niebezpieczne i spowodować blokadę. A on po prostu chce się rozwijać. Skromność? Chyba tak, ale przecież dotyczy to większości młodych projektantów, którzy obecnie odnoszą sukcesy. To stara gwardia może pochwalić się rozbuchanym ego. Młodzi natomiast muszą myśleć o trudnościach ekonomicznych i obowiązkach związanych ze sprzedażą. Nie wystarczy pokazać się dwa razy do roku na wybiegach. Trzeba radzić sobie z produkcją i częścią administracyjną firmy. O tej części mody – „mniej glamour” – właściwie się nie mówi.
Vaccarello swoją karierę rozpoczął dziewięć lat temu, odkryty przez Ann Demeulemeester na Festival d’Hyeres – corocznym spotkaniu młodej, paryskiej mody. Natychmiast wypromowano go w Fendi, gdzie pracował pod czujnym okiem samego Karla Lagerfelda. To właśnie wtedy zrozumiał, jakim jest szczęściarzem, że dane jest mu się uczyć od najlepszych i do tej pory podkreśla w wywiadach, że cała machina Fendi czy Chanel kręci się właśnie dzięki Lagerfeldowi, jego silnej osobowości i bardzo ciężkiej pracy. Belg opuścił rzymski dom mody w 2008 roku, aby rozpocząć pracę pod własnym nazwiskiem.
To, co od zawsze go interesowało to szałowa mieszanka zmysłowości i rygoru, który utrzymuje ją w ryzach. Nie było jednak łatwo przebić się w wielkim świecie, jednak on cierpliwie czekał, aż przyjdzie jego czas. Nadszedł, dwa lata temu. W wieku 33 lat, ten belgijski kreator o włoskich korzeniach, stał się ulubionym projektantem najlepszych modelek na świecie, które w jego kreacjach pojawiają się na czerwonych dywanach. A wśród jego muz wymienia się Charlotte Gainsbourg, Lou Doillon, Isabeli Fontanę i przede wszystkim Anję Rubik.
Vaccarello i Polka poznali się jeszcze za czasów Fendi. On sumiennie szkolił swój warsztat i chłonął wiedzę od Kaisera, modelka należała wtedy do grona ulubienic Lagerfelda. Głośno o Anthonym zrobiło się po tym, jak Anja pojawiła się w jego projekcie na gali MET 2012. O białej, bardzo wyciętej kreacji dyskutowali wszyscy. A w efekcie tego całego zamieszania tłumy krytyków i redaktorów mody zasiadły w pierwszym rzędzie na następnym pokazie nowego objawienia branży. Obecnie projektant tworzy cztery kolekcje rocznie, w tym dwie jako nowy dyrektor kreatywny linii Versus należącej do Donatelli Versace.
A Rubik konsekwentnie dalej wspiera przyjaciela. Co sezon chodzi u niego na wybiegu, wystąpiła w dwóch kampaniach reklamowych, a jego kreacje z dumą nosi na czerwonym dywanie. Anthony był również gościem specjalnym finałowego odcinak pierwszej polskiej edycji "Project Runway", którego gospodynią jest również Anja.
Wyraz temu, jak bardzo ważna jest dla niego relacja z polską modelką, dał podczas prezentacji kolekcji na sezon wiosna-lato 2016. Co prawda, Rubik fizycznie nie pojawiła się na pokazie, ale jej osoba była obecna na wybiegu. Bowiem pośród najnowszych propozycji od Vaccarellego znajdziemy sylwetki wykonane ze specjalnie zaprojektowanego materiału, na którym nadrukowane zostało zdjęcie Anji wykonane przez artystkę Collier Schorr. Takiego gestu chyba nikt się nie spodziewał.