Barbara Sobotta. Zdobywała medale i zbudzała zachwyt u mężczyzn

Barbara Sobotta była czołową lekkoatletką w latach 50. i 60. Jej talent do biegania szedł w parze z niezwykłą urodą, która sprawiała, że przyznawano jej tytuły "Miss" podczas zawodów. Prywatnie była związana m.in. z Janem Nowickim.

Barbara Sobotta uwielbiała sztukęBarbara Sobotta uwielbiała sztukę
Źródło zdjęć: © FORUM | Tomasz Prazmowski
oprac.  KSA

Barbara Sobotta urodziła się w 1936 roku i już jako dziewczynka odkryła pasję do biegania. Każde zwycięstwo przybliżało ją do zawodowego uprawiania sportu. Z czasem stała się mistrzynią Polski i Europy oraz trzykrotnie wystąpiła na Igrzyskach Olimpijskich.

Sobotta przyciągała uwagę. "Gdy wychodzi na bieżnię stadionu, ściąga na siebie spojrzenia niemal całej widowni. Zgrabna, ładna, trochę zalotna, bardzo wdzięczna i zawsze uśmiechnięta" - pisano w Ilustrowanym Magazynie Studenckim.

Polka otrzymała m.in. tytuł najładniejszej podczas mistrzostw Europy w 1958 roku. Znała biegle kilka języków oraz zdobyła wyższe wykształcenie.

Niestety, z powodów zdrowotnych, musiała przedwcześnie zawiesić swoją karierę. Pewnego dnia wypatrzył ją aktor Jan Nowicki. "Mam wyrysowany w pamięci ten dzień, jego koniec właściwie. Byliśmy na basenie, z wody wyszła kształtna, duża kobieta. Ten miód zachodzącego słońca na jej pięknym ciele, niemłodym już. To była Barbara. [...] Od razu zapomniałem o dziewczynie, która czekała na mnie w pokoju" - powiedział dla "Rzeczpospolitej".

Krótka sielanka

W 1973 roku na świat przyszedł ich syn Łukasz. Jednak związek nie trwał długo. "Rodzice żyli ze sobą ze cztery, pięć lat, burzliwie zapewne. [...] Pamiętam, że zawsze byliśmy z mamą sami, więc musieli się rozstać, jak byłem bardzo mały. Nigdy już potem nie było w jej życiu mężczyzn" - wspominał po latach dla magazynu "Bieganie".

Barbara poświęciła się dziecku i prowadziła spokojne życie wypełnione sztuką. Pracowała m.in. w jednej z krakowskich galerii oraz prowadziła kawiarnię przy teatrze.

Zmarła nagle w 2000 roku. Długo zmagała się z licznymi chorobami. Jan Nowicki dopiero po śmierci dostrzegł, że zaniedbał matkę swojego dziecka. W upublicznionym liście prosił ją o litość i zapewniał, że kiedyś naprawdę ją kochał.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Serial „Squid game” zagrożeniem dla dzieci? Ekspert opowiada, jak rozmawiać

Wybrane dla Ciebie
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował