„Od zawsze czułam się mężczyzną”

Chaz Bono, znany dawniej jako Chastity Bono, najstarsze dziecko Cher, udzielił niedawno wywiadu, w którym opowiedział o swojej przemianie... w mężczyznę. Kilka miesięcy temu media obiegła wieść, że córka znanej wokalistki i aktorki poddała się operacji zmiany płci. Teraz Chastity, już jako Chaz, wyznała: „To najtrudniejsza i najlepsza decyzja, jaką kiedykolwiek podjąłem”.

40-letni muzyk, pisarz i aktywista to owoc małżeństwa Cher i piosenkarza Sonny’ego Bono. W latach 90. Chastity ujawniła się jako lesbijka chcąc przerwać serię artykułów dotyczących jej orientacji seksualnej w prasie brukowej. A w czerwcu tego roku jej rzecznik prasowy oznajmił: „Chaz, po wielu latach namysłów, podjął odważną decyzję uhonorowania swojej prawdziwej tożsamości”.

Proces zmiany płci rozpoczął się 8 miesięcy temu, potrwa jeszcze kilka lat. Podczas ostatniego wywiadu dla programu ABC „Good Morning America” Chastity/Chaz wyznał, że w końcu prowadzi życie, którego zawsze pragnął. „Czuję się teraz o wiele wygodniej w swojej skórze. Od kiedy pamiętam, czułem się chłopakiem”. I dodał: “Życie jest krótkie i cenne. Oto kim jestem”.

Chaz przyznał, że kiedy podejmował decyzję o zmianie płci największą przeszkodę stanowił fakt, że nie będzie mógł przejść przez tak intymny proces z dala mediów. Martwił się jak wpłynie to na jego najbliższych, szczególnie jego partnerkę życiową od 4 lat, Jennifer Elia oraz mamę. Jednak wiedział, że musi zrobić to dla siebie. „Dla mnie płeć to kwestia umysłu, a nie tego co mamy między nogami”.

Póki co Chaz przechodzi od 8 miesięcy terapię hormonalną, która spowodowała już, że obniżył się ton jego głosu. Musiał zacząć golić twarz. Ma także za sobą operację usunięcia piersi. Cała transformacja zajmie jeszcze około 5 lat. Co na to Chaz? „Czuję się szczęśliwszy, bardziej pewny siebie. Czuję się świetnie!” Czy jest coś czego się boi? „Żeby móc rozpocząć tę podróż, musiałem poradzić sobie z rzeczami, które mnie przerażały. Teraz niczego się nie boję”.

A co na to wszystko Cher? W oświadczeniu, jakie przekazała “Us Magazine” czytamy: “Chaz wyrusza w trudną podróż, ale wspieram go w tym. Szanuję jego odwagę, która potrzebna jest, aby przejść przez tę przemianę pod bacznym spojrzeniem opinii publicznej. I chociaż mogę tego nie rozumieć, to będę starała się być wyrozumiała. To co pozostanie niezmienne, to miłość jaką żywię do swojego dziecka”.