Ben Affleck korzysta z aplikacji randkowej. Był niezadowolony, że jedna z użytkowniczek go odrzuciła
Już nie tylko zwykli śmiertelnicy szukają drugiej połówki w aplikacjach randkowych. Także gwiazdy próbują swojego szczęścia w sieci. Przykre rozczarowanie spotkało ostatnio Bena Afflecka, który nie mógł pogodzić się z tym, że dostał kosza.
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ben Affleck nie ma ostatnio szczęścia w miłości. Gwiazdor rozstał się kilka lat temu z Jennifer Garner, która miała dość alkoholowych wybryków aktora. Później mężczyzna był widywany ze wschodzącą gwiazdą, Aną de Armas. Jednak i ta znajomość przeszła do historii. Okazuje się, że aktor postanowił poszukać nowej partnerki przez aplikację randkową.
Ben Affleck- wiarołomny amant
Życie uczuciowe Bena Afflecka od dłuższego czasu nie schodzi z pierwszych stron gazet. Gdy Jennifer Garner przyłapała go w łóżku z nianią, rozpętała się prawdziwa burza. Później tabloidy łączyły aktora z wieloma kobietami. Gdy zaczął się spotykać z przepiękną Aną de Armas, wydawało się, że w końcu odnajdzie spokój. Jednak i ta relacja okazała się krótka.
Teraz media w kraju i za granicą spekulują, czy Bena nie połączyło gorące uczucie z jego najsłynniejszą "eks", Jennifer Lopez. Jednak aktor najwidoczniej lubi mieć wybór, bo właśnie się okazało, że można go spotkać na jednej z aplikacji randkowych.
"To ja, Ben"
Nivine Jay pewnego razu natknęła się na gwiazdora w aplikacji Raya. Choć algorytm połączył ich w parę, dziewczyna zdecydowała się po kilku dniach usunąć dopasowanie. Jakie było jej zdziwienie, gdy kilka dni później, na Instagramie dostała wiadomość od aktora. Ben Affleck zwrócił się do niej w krótkim wideo, z pytaniem, dlaczego go odrzuciła. Gwiazdor był ewidentnie niezadowolony z "kosza".
Dziewczyna była przekonana, że ma do czynienia z "fejkowym kontem". Teraz niedoszła "dziewczyna" aktora żałuje i zwraca się do niego na TikToku, dodając serię seksownych zdjęć. Aktor dotąd nie skomentował sprawy. Nie wiemy zatem, czy J. Lo ma konkurentkę.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
