Blisko ludziDlaczego pary z wieloletnim stażem małżeńskim się rozstają? Psycholożka wylicza powody

Dlaczego pary z wieloletnim stażem małżeńskim się rozstają? Psycholożka wylicza powody

"Nie wierzymy już, że możemy nadal rozwijać się wspólnie jako para w kolejnych etapach naszego życia" – napisali w oświadczeniu dotyczącym rozwodu, po 27 latach małżeństwa, Melinda i Bill Gatesowie. O rozstaniach po wielu latach związku zapytaliśmy Marię Rotkiel – psycholożkę, psychoterapeutkę par.

Dlaczego pary z długoletnim stażem małżeńskim się rozstają?
Dlaczego pary z długoletnim stażem małżeńskim się rozstają?
Źródło zdjęć: © Getty Images
Aneta Malinowska

04.05.2021 17:06

Aneta Malinowska WP Kobieta: Dlaczego ludzie się rozwodzą po 20, 30 latach małżeństwa? Jakie są powody rozwodów?

Maria Rotkiel, psycholożka, psychoterapeutka par: To, że wiele przeszli wcale nie musi być czynnikiem wystarczającym dla trwałości związku, a raczej często można zaryzykować stwierdzenie, że właśnie dlatego, że dużo przeszli to postanawiają się rozstać. Oczywiście wiele wspólnie przeżytych doświadczeń cementuje związek, natomiast nie każdy.

Trzeba też pamiętać, że na przestrzeni lat ludzie się zmieniają. Każde doświadczenie nas buduje i wpływa na nas, zatem zmieniamy hierarchię wartości, priorytety, zmienia się nasz system zachowań. Często pod wpływem upływu lat i na skutek zmian, które w nas i dookoła nas zachodzą, okazuje się, że osoba, z którą jesteśmy, jest kimś innym i jest kimś, z kim już nie chcemy być. Mitem jest przekonanie, że jak jesteśmy ze sobą długo, to już tak będzie do końca życia.

Czy coś jeszcze wpływa na decyzję o rozwodzie po wielu latach małżeństwa?

Wiele związków po ponad 20 latach małżeństwa to relacje, gdzie są już dorosłe dzieci. A gdy dzieci dorastają i osiągają swoja niezależność, to bardzo często jest to dla rodziców moment krytycznych refleksji na temat własnego życia. Dzieci się wyprowadzają z domu. Nie potrzebują już opieki, często tworzą własne rodziny i rodzice wtedy czują się wolni od obowiązku bycia razem, jeżeli oczywiście wcześniej taki obowiązek odczuwali.

Nie znam statystyk, ale do mnie do gabinetu od lat przychodzi sporo osób, które postanawiają się rozstać, będąc po 50. roku życia. Właśnie dlatego, że dzieciaki się wyprowadziły, że mają poczucie, że połowa życia jeszcze przed nimi, że chcą to życie spędzić na swoich zasadach, a ktoś z kim dotychczas żyli, jest osobą, która w codzienności już im się nie sprawdza.

Drugą istotną kwestią i przyczyną rozstań są zaniedbania i brak pielęgnacji związków. To czy nam będzie fajnie, po latach często zależy od dbania o relację na każdym jej etapie. Wiąże się z tym cały asortyment zachowań, działań, bycia uważnym i empatycznym na drugiego człowieka. Niestety wciąż jest wiele par, które tego nie robią. Nie dbają o siebie i po latach okazuje się, że tam nie ma żadnej bliskości. A wtedy przychodzi ta refleksja, żeby drugą połowę życia przeżyć pełniej i po swojemu, z większą uwagą na swoje potrzeby.

Maria Rotkiel
Maria Rotkiel© AKPA

Czy decyzja o rozwodzie po wielu latach jest dobrze przemyślana?

Ja przez ponad 25 lat praktyki zawodowej nie spotkałam się z przypadkiem, żeby ludzie w tym wieku rozstawali się pochopnie. Zawsze, gdy opowiadają historie swojego związku, okazuje się, że już wiele lat przed przyjściem na terapię, pracowali nad związkiem, natomiast gdy od początku były zaniedbania, to ostatnie lata pracy nad związkiem często nie wystarczają.

Czy można uratować małżeństwo z długoletnim stażem?

Tak. Tylko nie wiem, czy słowo ratowanie jest tu dobrym określeniem. Trzeba pamiętać, że celem terapii par nie jest uratowanie związku, a zrozumienie co się dzieje, dlaczego się dzieje i zobaczenie co można z tym zrobić, co oby dwie osoby mogą i co chcą z tym zrobić. Bywa tak, że terapia kończy się rozstaniem, dlatego, że związek nie miał już racji bytu, ale dzięki temu, że parze towarzyszy terapeuta to rozstanie jest mniej agresywne.

Co jest najtrudniejsze przy takich rozstaniach?

Uważam, że najtrudniejsze jest to, w co para obrosła. Nie tylko wspólne dobra, ale też wspólna przestrzeń, która często jest bardzo bogata i składa się z ludzi, rodziny, zwierząt, przyjaciół etc. Przy rozstaniach to wszystko trzeba podzielić w sposób emocjonalny. Trzeba pamiętać, że rozstanie po wielu latach jest jak rozpoczynanie życia od początku.

Pary z krótkim stażem mają z tym łatwiej, bo rozstanie nie jest aż tak wielką rewolucją, która wywraca całe życie do góry nogami. U par z długim stażem dochodzi szereg zależności i węzłów do rozplątania i odtwarzania historii relacji. Trzeba życie budować od nowa w momencie, gdy dotychczasowe granice "moje-twoje" się zatarły i wszystko jest wspólne. Podział wspólnych dóbr emocjonalnych jest bardzo trudny.

Jak "dobrze" przeżyć rozwód po 30 latach związku?

Rozwód czy rozstanie zawsze jest trudnym doświadczeniem, bo z rozstaniami wiążą się różne straty. Np. strata wyobrażenia wspólnej starości. My lubimy sobie wyobrażać, że na starość będziemy razem, bo czujemy się bezpieczniej. Ważna jest umiejętność pożegnania ludzi i marzeń, wyobrażeń, celów.

Myślę też, że stając przed doświadczeniem pt. rozwód, najważniejsze jest zadać sobie pytanie, czy to rozstanie przypadkiem nie dzieje się już od jakiegoś czasu? Popatrzeć na to jak na proces. Dostrzec, że już zapewne jesteśmy na jakimś etapie i wiele trudnych momentów mamy już za sobą. I często jest tak, że taką relację już opłakujemy od kilku lat.

Kolejną ważną kwestią jest znalezienie kogoś, z kim będziemy mogli o tym porozmawiać, mówienie o uczuciach jest bardzo potrzebne i bardzo ważne w każdej trudnej życiowej sytuacji. I na koniec warto zastanowić się i wyobrazić sobie perspektywę najbliższego czasu po rozstaniu. Mieć oswojoną koncepcję i pomysł na siebie po rozwodzie.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Zobacz także