Blanka Lipińska przeprasza za swój ślubny żart. "Myślałam, że to będzie zabawne"
We wrześniu Banka Lipińska postanowiła zażartować ze swoich obserwatorów i opublikowała zdjęcie w sukni ślubnej z podpisem sugerującym, że zmieniła swój stan cywilny. Szybko jednak przyznała się do dowcipu. Teraz okazuje skruchę i przeprasza.
Blanka Lipińska stara się nie pokazywać zbyt wiele ze swojego życia prywatnego. Dlatego widok pisarki w sukni ślubnej zadziwił wszystkich. Było to ogromne zaskoczenie dla fanów celebrytki. Szybko jednak okazało się, że to jedynie kadr z filmu, a ona zrobiła psikusa swoim obserwatorom.
Blanka Lipińska przeprasza za swój żart
Od wydarzenia minęło już kilka miesięcy. Teraz pisarka zdała sobie sprawę, że żart mógł zostać źle odebrany. – Mnie się wydawało to zabawne, napisanie postu, że "wyszłam za mąż, zaraz wracam". Faktycznie, zaraz wróciłam, bo po dwóch dniach. Natomiast ten żart nie rozbawił wszystkich. Przeprosiłam zarówno media i moich fanów, którzy poczuli się oszukani. Odebrałam od mediów bardzo dużą lekcję pokory w polskim show-biznesie. Obiecałam mocne postanowienie poprawy – powiedziała w rozmowie z Jastrząbpost.
Pisarka chciała przeprosić nie tylko swoich fanów, ale również dziennikarzy. Chciałaby, aby nadal była uważana za szczerą osobę. – Nie zamierzam już nigdy manipulować informacją. Cała moja kariera przez ostatnie pół roku została oparta na szczerości. Dziennikarze mnie lubią, bo wiedzą, że gdy zapytają, to dostaną szczerą odpowiedź. Jeżeli tylko mogę na coś odpowiedzieć. Bo odnośnie produkcji nie mogłam odpowiadać, więc mówiłam "pomidor". Ta szczerość była fajna. To, co mnie zgubiło, to kłamstwo. To mnie nauczyło tego, że szczerość mnie zawsze obroni. Więc postanowiłam wrócić do dobrego nurtu bycia radykalnie szczerą – obiecuje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl