W rozmowie z dziennikarzem "Vivy" Romanem Praszyńskim, Blanka przyznała, że nie znalazł się jeszcze mężczyzna, który byłby w stanie stymulować ją psychicznie, fizycznie i emocjonalnie tak bardzo, jak ona tego potrzebuje. Gdy została zapytana o to, czy Maciej jest tym jedynym, czy jest to związek na zawsze odpowiedziała, że nie ma rzeczy na zawsze.
Autorka bestsellera zdradziła także, czy z okazji okrągłej rocznicy kupi sobie erotyczne akcesoria.
- To wszystko już mamy - zdradziła Lipińska w rozmowie z "Vivą". - Powiedziałam Maciejowi, że żadnych więcej zabawek, trzy wory leżące w domudomu to wystarczająca ilość. Współpracuję komercyjnie z jednym z najlepszych butików erotycznych w Polsce, więc niczego nam nie brakuje. To dla mnie żaden prezent.
Ponieważ Blanka sprawia wrażenie, jakby wszystko w strefie erotycznej już widziała lub przeżyła, dziennikarz zapytał się, czy da się ją jeszcze zaskoczyć.
- Szczerze? Można - przyznała Lipińska. - Ostatnio powstała maszyna do zaspokajania mężczyzn bez udziału partnerki, nawet bez jego udziału. Kosztuje parę tysięcy złotych, brawo dla konstruktora. Czuję się zaskoczona.
Blanka dodała także, jakie ma refleksje z okazji zbliżającej się rocznicy.
- Mnie zdobyć jest bardzo łatwo, bo ja się sama zdobywam, ponieważ lubię być zakochana - przyznała pisarka. - Ale zatrzymać mnie przy sobie jest prawie niemożliwe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl