Blokował ciężarówkę z hasłami anty-lgbt. Sąd go uniewinnił
Po Poznaniu w sierpniu jeździła furgonetka z hasłami homofobicznymi. Zablokowali ją przechodnie. Funkcjonariusze wezwani na miejsce ukarali kierowcę auta, ale także aktywistów za blokowanie ruchu. Jeden z nich odwołał się do sądu, i został uniewinniony.
13.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sąd odmówił ukarania Macieja Jasińskiego, który pod koniec sierpnia zablokował w centrum Poznania furgonetkę promującą homofobiczne treści – poinformował "Głos Wielkopolski".
Homofobiczne hasła
Jak informuje gazeta, sąd uznał, że mężczyzna działał w ramach obywatelskiego zatrzymania. Sędzia w uzasadnieniu podała, że pan Maciej Jasiński stał na drodze kilkadziesiąt sekund, a kiedy pojawili się funkcjonariusze, zszedł na chodnik, zatem nie można twierdzić, że tamował ruch. Z wnioskiem o ukaranie go wystąpiła policja.
Wspomniana ciężarówka pojawiła się na ulicach Poznania m.in. 20 sierpnia. Hasła na niej umieszczone przekonywały m.in. o związku edukacji seksualnej z pedofilią, oraz, że "lobby LGBT" chce uczyć kilkuletnich dzieci masturbacji i zgody na seks. Oprócz tego samochód nadawał komunikaty przez głośnik, które mówiły m.in., że "homoseksualiści przygotowują społeczeństwo do akceptacji pedofilii, a niektóre dzieci są adoptowane przez gejów w celu zgwałcenia".
Ciężarówka w Warszawie
Z kolei w lutym 2020 sąd ukarał grzywną Mariusza Dzierżawskiego, członka zarządu fundacji Pro - Prawo do Życia, która w całej Polsce ustawia antyaborcyjne furgonetki. To był pierwszy taki wyrok w stołecznych sądach. Uznano wówczas, że furgonetki "naruszyły porządek publiczny".