Brak niezależności równa się brak erekcji?
Co może zaszkodzić życiu erotycznemu panów w średnim wieku? Według naukowców z Uniwersytetu Cornell (USA) przyjaźń żon z ich znajomymi. Jeśli ich drugie połówki będą świetnie dogadywać się z ich najbliższymi kumplami, organizować wspólne spotkania i w ogóle odpowiadać za wszelkie kontakty towarzyskie, to pożycie seksualne szybko padnie. Dlaczego? Chodzi o poczucie autonomii.
Co może zaszkodzić życiu erotycznemu panów w średnim wieku? Według naukowców z Uniwersytetu Cornell (USA) przyjaźń żon z ich znajomymi. Jeśli ich drugie połówki będą świetnie dogadywać się z ich najbliższymi kumplami, organizować wspólne spotkania i w ogóle odpowiadać za wszelkie kontakty towarzyskie, to pożycie seksualne szybko padnie. Dlaczego? Chodzi o poczucie autonomii.
Mężczyźni powinni mieć swoje wyjścia z kolegami i oddzielić własną prywatność od prywatności „małżeńskiej”. Jeśli to kobieta przejmuje całkowicie inicjatywę w kontaktach towarzyskich i nawiązuje z przyjaciółmi męża relacje bliższe niż on sam, narusza w ten sposób jego prywatność i autonomię, czyli terminy pojmowane jako część tradycyjnie pojmowanej męskości – tak przynajmniej twierdzą naukowcy. Ich zdaniem może to prowadzić to zaburzeń erekcji, a także do problemów z osiągnięciem orgazmu.
„Mężczyzna, który chce zachować na co dzień odrobinę niezależności, powinien mieć szansę spotkać się na partię golfa czy kilka drinków z kolegami, którzy znają jego partnerkę tylko z widzenia” mówi kierujący badaniami profesor Benjamin Cornwell. „Jeśli na każde spotkanie będzie musiał przyprowadzać żonę lub ona całkowicie przejmie kontakty z jego przyjaciółmi, wtedy zacznie się problem”.
„Mężczyzna powinie mieć okazję porozmawiać z kimś na tematy mu bliskie, nieważne czy chodzi o piłkę nożną czy politykę, samochód jaki zamierza kupić, zmartwienia związane ze zdrowiem czy pracę” komentuje profesor Edward Laumann z uniwersytetu w Chicago, który także brał udział w badaniach. „Ważne, że może się tym podzielić wiedząc, że tego wszystkiego nie dowie się jego żona”.
Naukowcy zbadali dane 3 tysięcy mężczyzn w wieku od 57 do 85 roku życia zebrane w 2005 roku podczas „National Social Life, Health and Aging Project” w Chicago.
Źródło: „The Telegraph”
(ma)