Damięcki gorzko o ojcu. "Uważałem, że zawiódł mnie wielokrotnie"
Mateusz Damięcki w najnowszym wywiadzie wspomniał ojca, odnosząc się przy tym do tego, jak sam odnajduje się w roli taty dwóch synów. - Mam wrażenie, że jestem z nimi dużo bliżej i że spędziłem z nimi dużo więcej czasu, niż mój tata spędził ze mną przez całe życie - zauważył.
Od 15 października 2025 roku na platformie VOD można obejrzeć "Drugą Furiozę", gdzie główną rolę gra Mateusz Damięcki. W jednym z ostatnich wywiadów aktor odniósł się do filmowego hitu, ale poruszył też prywatne wątki - udzielając odpowiedzi na pytanie o relacje z rodzicami. Damięcki nie ukrywa, że śmierć ojca sprawiła, że zaczął patrzeć na bycie ojcem z innej perspektywy.
Lepiej zagrać drag queen, czy kibola? Mateusz Damięcki odpowiada
"Męża częściowo poświęciłem"
Mateusz Damięcki został zapytany, czy trzeba poświęcić rolę ojca i męża, aby być świetnym aktorem, który osiąga sukcesy zawodowe. Padła szczera odpowiedź.
- Jako ojciec mimo wszystko stawałem na wysokości zadania. Paulina mówiła: "Masz szczęście, że jesteś cudownym ojcem". Ale męża częściowo poświęciłem, muszę to z pokorą i ze smutkiem przyznać - zaznaczył w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Damięcki wcześniej w tym samym wywiadzie przyznał, że rola w "Drugiej Furiozie" była mocno obciążająca fizycznie, co przekładało się również na samopoczucie aktora.
- Dla mnie, ale chyba przede wszystkim dla mojej żony, to był bardzo trudny rok. Bo Paulina z jednej strony martwiła się o mnie, a z drugiej wiedziała, że muszę to zrobić. I znosiła moje humory. A prawda jest taka, że w tamtym czasie byłem jednym wielkim fochem (...). Dziś widzę, że nie zdawałem sobie sprawy, jak cierpliwą mam żonę - wyjawił.
"Przedtem uważałem, że zawiódł mnie wielokrotnie"
Mateusz Damięcki przyznał, że z mamą łączy go skomplikowana relacja. Podkreślił jednak, że ma poczucie, że mama nigdy go nie zawiodła, a on matki. W przypadku ojca zmienił perspektywę patrzenia na ich więzi po śmierci Macieja Damięckiego.
- Przedtem uważałem, że zawiódł mnie wielokrotnie, teraz myślę, że tak nie było, że mógł zawieść co najwyżej siebie. Dziś też jestem ojcem, mam dwóch synów, Franio ma siedem lat, Ignaś cztery. I mimo że mam tak mało czasu, staram się być z nimi bardzo intensywnie. I mam wrażenie, że jestem z nimi dużo bliżej i że spędziłem z nimi dużo więcej czasu, niż mój tata spędził ze mną przez całe życie. Dlatego, z perspektywy, żal mi nie siebie, ale jego - tłumaczył w "Wysokich Obcasach".
Przypomnijmy, że Maciej Damięcki zmarł 17 listopada 2023 roku.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.