"Potworny wstyd". Oto co mówiła o rozbieranych scenach
W niedawnej rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Joanna Brodzik wróciła do bolesnych momentów swojego życia. Opowiedziała o trudnych początkach w branży, doświadczeniach z dzieciństwa i o tym, co sprawiło, że zmagała się z poczuciem winy.
Joanna Brodzik to jedna z najbardziej rozpoznawalnych aktorek w Polsce. Sławę przyniosły jej role w takich serialach jak "Kasia i Tomek" czy "Magda M.". Od lat obecna jest w świecie kultury, a niedawno zadebiutowała jako pisarka, wydając książkę "Umami. Opowieści i przepisy". Ostatnio artystka wróciła do przeszłości w poruszającym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów".
Joanna Brodzik o studiach aktorskich
Joanna Brodzik wspomina, że jednym z najtrudniejszych okresów w jej życiu były studia aktorskie. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" przyznała, że zamiast wsparcia często doświadczała zniechęcania i podważania swoich kompetencji.
- Najbardziej spektakularną próbą złamania mnie były studia aktorskie, gdzie wysyłano mi mało subtelne sygnały, że jestem osobą nierokującą i powinnam zrezygnować - opowiadała. To doświadczenie odcisnęło piętno na jej pewności siebie, ale z perspektywy czasu Brodzik widzi, jak bardzo ją to ukształtowało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
Brodzik otwarcie podkreślała, jak traktowano ją na początku drogi zawodowej. Zmagała się z presją i uprzedmiotowieniem.
- Na początku kariery ze względu na swoją aparycję, jak zresztą wiele młodych aktorek, często doświadczałam takiej zero-jedynkowej alternatywy, tzn. albo zagram w filmie i się rozbiorę, albo nie zagram w filmie - mówiła aktorka.
Dziennikarka dopytała o uczucia związane z tymi propozycjami, a Brodzik dodała: - Wstyd. Potworny wstyd. Wstyd nie do opisania. I byłam z nim zupełnie sama. Nie miałam jeszcze narzędzi, by sobie z tym radzić - przyznała.
Joanna Brodzik o macierzyństwie. "To siebie obarczyłam winą"
W rozmowie pojawił się również wątek macierzyństwa. Joanna Brodzik zdradziła, że jej synowie, bliźniacy, przyszli na świat jako wcześniaki. To wywołało u niej silne poczucie winy i wstydu. - I to jeszcze jaki! Moi synowie, bliźniacy, byli wcześniakami. To siebie obarczyłam winą za to, że nie potrafiłam donosić ciąży - odparła.
Aktorka wróciła również do dzieciństwa i relacji z rodzicami, która nie od razu była idealna, lecz z czasem wszystko się zmieniło. - Rodzice machnęli mnie po zbiórce harcerskiej, gdy się urodziłam, byli bardzo młodzi. Sami musieli dorosnąć, więc na początku zajmowała się mną głównie babcia. Długo nie wiedziałam, czy tacy rodzice jak moi to kapitał, czy deficyt. Dziś mogę powiedzieć, że to wielka wartość - mówiła Brodzik.