Buty sportowe na grubej podeszwie. Powiew lat 90. w twojej szafie

Sportowe buty na grubej podeszwie nie tylko dodają kilku centymetrów, ale sprawiają też, że stylizacja staje się bardziej młodzieżowa. Mogą wyglądać dość topornie – tak jak modele sprzed lat – ale będą dobrą alternatywą dla tradycyjnych sneakersów lub trampek, które mogły się już znudzić. Pasują praktycznie każdej sylwetce, jednak powinny na nie uważać przede wszystkim drobne, szczupłe kobiety, które mają chude nogi. W ich przypadku gruba podeszwa może wyglądać nienaturalnie.

W sklepach rządzi kilka fasonów. Jednym z hitów ostatnich miesięcy są tzw. dad sneakers, które mają specyficzną, wyprofilowaną podeszwę, wyraźnie odznaczającą część pod piętą oraz część pod śródstopiem i palcami. Innym modnym fasonem są creepersy, czyli wiązane trampki na platformie. Ich sztandarowym wariantem są modele uszyte z czarnego, miękkiego materiału, mające prążkowaną podeszwę oraz cholewkę obszytą zdobioną nitką. Popularne są też wsuwane trampki z prostą platformą, które zdobi się na wierzchniej części kokardami, sztucznymi perłami czy kolorowymi naszywkami. Rozchwytywane są również sneakersy na koturnie, które świetnie wydłużają nogi i są dobrą alternatywą dla butów na obcasie.

Sneakersy i trampki na grubej podeszwie nosi się już dzisiaj praktycznie do wszystkiego. Mogłoby się wydawać, że pasują wyłącznie do sportowych stylizacji, ale nic bardziej mylnego. Wystarczy puścić wodze fantazji i przejrzeć swoją garderobę. Panie, które preferują "bezpieczne" rozwiązania, mogą oczywiście włożyć je do jeansów, legginsów czy bluzy z kapturem. Odważniejsze kobiety mogą zaś przełamać modowe schematy i zestawić wybraną parę z elegancką górą, na przykład długim, prostym płaszczem, spódnicą oraz swetrem z golfem.

To jednak niejedyne propozycje na nieszablonowe zestawienie. Wybraną parę sneakersów można również z powodzeniem nosić do sukienek w podobnej kolorystyce, a nawet do codziennych garniturów w jednolitym kolorze bądź w kratę. Pomysłów jest naprawdę bez liku.