Blisko ludziByć gościem idealnym

Być gościem idealnym

Być gościem idealnym
Źródło zdjęć: © magazynwesele.pl/epena

01.07.2014 14:40, aktual.: 04.07.2014 10:36

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ciekawych opowiadań oraz historii na temat zachowań gości weselnych jest co nie miara. Dużo mówi się o ich narzekaniu i robieniu zbędnych uwag na poszczególne elementy ślubu i wesela. Sprawia to Młodej Parze wiele przykrości w dniu, który powinien przecież być najszczęśliwszym w życiu. Co zatem i w jaki sposób należy uczynić, aby pozostać dobrze zapamiętanym weselnikiem?

Ciekawych opowiadań oraz historii na temat zachowań gości weselnych jest co nie miara. Dużo mówi się o ich narzekaniu i robieniu zbędnych uwag na poszczególne elementy ślubu i wesela. Sprawia to Młodej Parze wiele przykrości w dniu, który powinien przecież być najszczęśliwszym w życiu. Co zatem i w jaki sposób należy uczynić, aby pozostać dobrze zapamiętanym weselnikiem?

Wbrew pozorom, potwierdzenie obecności w wyznaczonym do tego terminie, naprawdę znacznie ułatwia organizację przyjęcia Młodej Parze. Nic tak nie sprawia zawodu przyszłym małżonkom, gdy nagle z niewiadomych powodów i bez jakiegokolwiek uprzedzenia goście na ślubie się nie pojawiają. Między innymi po to prosi się o potwierdzenie przybycia, aby można było oszacować ilość posiłków czy usadzenie przy stole.

Samemu czy z kimś?

Kwestia osób towarzyszących to problem wielu par. Wszystko zależy od indywidualnego podejścia narzeczonych do tematu i ich możliwości finansowych, jednak zdarza się, że zapraszają niektóre osoby pojedynczo bądź bez dzieci. Młodzi starają się również weryfikować jak to jest z związkami w ich rodzinach, lecz należy być wyrozumiałym, gdy na zaproszeniu będzie widniał napis „z osobą towarzyszącą” zamiast imienia i nazwiska naszego partnera.

Gdzie nasze miejsce?

Towarzystwo przy stole to sprawa kluczowa. Jednak niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego ile trzeba przeprowadzić analiz, aby ustalić odpowiednie usadzenie gości. Należy wziąć pod uwagę nie tylko wiek, ale zastanowić się czy usadzone obok siebie osoby będą miały o czym ze sobą rozmawiać czy przypadkiem nie pozostają ze sobą w otwartym konflikcie… Niestety, ktoś zawsze będzie musiał siedzieć bliżej wyjścia, orkiestry czy na rogu. Pomimo tych wszystkich wyzwań, pomysł z winietkami i planami rozsadzenia gości jest o wiele lepszym rozwiązaniem, niżeli pozostawienie im wolnej ręki i oglądanie wyścigu po najlepsze miejsce przy stole…

Podano do stołu

Weselne menu zazwyczaj stwarza dużo powodów do narzekań, pomimo tego, że podane mogą być smaczne frykasy i będzie to okazja do spróbowania czegoś nowego. Zawsze znajdą się osoby, którym proponowane posiłki nie będą pasowały; jak to zupa krem zamiast tradycyjnego rosołu? Jak to nie ma schabowego? Ile gości, tyle ulubionych smaków, zatem gdyby nawet sam Pascal z Okrasą przyrządzili weselne menu, z pewnością znalazłby się ktoś, kto by skrytykował potrawy.

Noclegowe rozterki

Zapewnienie noclegu weselnikom, to tak naprawdę dobra wola nowożeńców, a nie obowiązek. Wiele par zakłada sobie, że jeżeli goście mają do domu powyżej określonej liczby kilometrów, to wtedy proponują im miejsce na sen. Dlatego warto docenić ten gest i zrozumieć, że zakwaterowanie dla wszystkich gości jest bardzo rzadkim zwyczajem. Aby uniknąć tego typu nieporozumień, Pary Młode decydują się na wynajem autobusów, które odwożą ich do domu, aby mogli spokojnie się bawić i świętować.

Dopracowanie wesela w taki sposób, aby zadowoliło wszystkich gości jest praktycznie niemożliwe. Jest też ziarenko prawdy w stwierdzeniu, że Polacy, to naród wiecznie narzekający, a śluby i wesela dają do tego wiele pretekstów. Jednak odkryjmy w sobie trochę empatii i otoczmy Nowożeńców życzliwością oraz dobrą energią zamiast stwarzać problemy tam, gdzie ich nie ma…

Oficjalne wydanie internetowe „Magazynu Wesele”: magazynwesele.pl/Aleksandra Sibistowicz-Krzyżok

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także