Była żona Daniela Martyniuka zabiera głos. "Każdy ma własne sumienie"
Ewelina Martyniuk długo nie komentowała zachowania swojego eksmęża i jego matki, Danuty. W końcu powiedziała jednak dość. W krótkim, acz treściwym oświadczeniu prosi o uszanowanie prywatności i wbija szpilę Martyniukom.
29.09.2020 10:51
Daniel Martyniuk od dnia rozwodu konsekwentnie obraża publicznie matkę swojej córki. Zarzuca jej, że zaciągnęła go do ołtarza ze względu na ciążę, z kolei była teściowa Eweliny twierdzi, że jako "dziewczyna ze wsi" nie ma klasy i żąda zwrotu rodowego pierścionka zaręczynowego.
Ewelina Martyniuk – oświadczenie
20-latka w końcu nie wytrzymała. Na Facebooku pojawiło się jej oświadczenie. "Szanowni państwo, bardzo dziękuję za liczne słowa wsparcia, które otrzymuję każdego dnia. Chciałabym prosić jednak o uszanowanie prywatności moje całej rodziny" – pisze Ewelina Martyniuk.
Kobieta zapowiedziała, że nie zamierza udzielać wywiadów, odnosić się do tego, co pojawia się na jej temat w mediach czy komentować. "A tym bardziej oceniać postępowanie mojego byłego męża Daniela Martyniuka i jego bliskich. Każdy ma własne sumienie i żyje według wartości, które uważa za słuszne" – czytamy na profilu mamy małej Laury.
Słowa 20-latki na Facebooku udostępniła jej matka Bogumiła, która kilka dni temu w rozmowie z nami potwierdziła, że cała sytuacja mocno odbiła się na rodzinie i Golczyńscy bardzo ją przeżywają. Nie chciała jednak rozmawiać o Danielu i Danucie Martyniukach.
– Dziękujemy za wszystkie pozytywne artykuły, które się ukazały. Na dzień dzisiejszy nie chcemy tego wszystkiego komentować. Może uszykujemy jakieś oświadczenie i wtedy państwa poinformujemy – usłyszeliśmy. Ewelina Martyniuk zapowiada jednak, że w razie potrzeby, zawalczy o spokój rodziny na drodze prawnej. Co ciekawe, pod oświadczeniem podpisała się swoim panieńskim – dodała Bogumiła Golczyńska.