Cierpią na seksomnię. "Bardzo wstydzą się tego, co robią"

Według psycholożki Katarzyny Kucewicz, zespół Morfeusza, czyli seksomnia, może być szokującym przeżyciem. Po przebudzeniu i uświadomieniu sobie, co działo się podczas snu, u osób z seksomnią może pojawić się poczucie winy związane z nadużyciami, których dopuściła się wobec partnera oraz siebie.

Czym jest seksomnia? / zdjęcie poglądowe?
Czym jest seksomnia? / zdjęcie poglądowe?
Źródło zdjęć: © Getty Images | bymuratdeniz

13.07.2024 | aktual.: 13.07.2024 16:25

- Seksomnia nie jest zaburzeniem związanym z seksualnością, a ze snem - zalicza się do parasomnii, podobnie jak lunatykowanie. Można nawet ująć to w ten sposób, że seksomnia jest formą lunatykowania, tyle że ekstremalną - mówi Katarzyna Kucewicz w rozmowie z Wirtualną Polską.

Choć, jak tłumaczy, osoba zmagająca się z seksomnią może zacząć masturbować się w miejscu publicznym, objawy pojawiają się najczęściej w warunkach domowych. Taka osoba może zacząć przez sen masturbację albo z osobą, z którą śpi, próbować odbyć stosunek seksualny. Wszystko dzieje się jednak bez świadomości, że to robi. Organizm osoby dotkniętej tym zaburzeniem jest pobudzony seksualnie jak na jawie. Taka osoba może mieć otwarte oczy, może mamrotać albo mówić - jak podczas lunatykowania.

"Bardzo wstydzą się tego, co robią"

Katarzyna Kucewicz podkreśla, że psychologicznym problemem seksomnii jest to, że gdy taka osoba się budzi i dowiaduje, co się z nią działo, może być to dla niej wstrząsające.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Pojawia się poczucie winy oraz nadużycia, którego dopuściła się zarówno wobec partnera, jak i wobec siebie. Przecież jeśli po obudzeniu się słyszymy, że uprawialiśmy w nocy seks - co było aktem bez naszej woli i świadomości - to jest doświadczenie straszne, czasem wręcz rujnujące psychikę, poczucie własnej wartości i relacje. Osoby cierpiące na seksomnię bardzo wstydzą się tego, co robią. Znacznie łatwiej uporać się z nieświadomą masturbacją niż z nieświadomie wymuszonym na partnerze seksem - oznajmia.

Takie osoby rzadko kiedy trafiają jednak do specjalistów.

- Najczęściej zaczynają szukać profesjonalnej pomocy i skutecznego leczenia, kiedy zaczyna to rzutować na ich relację. Gdy słyszą od partnera: "To, co zrobiłaś/eś, nosiło znamiona gwałtu, poczułem/am się strasznie, musisz z tym skończyć" - mówi Kucewicz.

Skąd bierze się zespół Morfeusza?

Katarzyna Kucewicz dodaje, że źródło seksomnii nie zostało jeszcze odkryte. Seksomnię jako odrębny rodzaj parasomnii opisano po raz pierwszy dopiero w latach 90.

- To jest ciągle świeży temat. Niektórzy badacze sugerują, że zespół Morfeusza może być kwestią związaną z genami, dziedziczną. Jak donosi literatura, tendencję do seksomnii mogą mieć osoby, które lunatykowały w dzieciństwie czy lunatykują nadal, mają inne zaburzenia śnienia - tłumaczy.

- Badacze sugerują też, że występowaniu seksomnii może sprzyjać przesiąknięcie pornografią, która się niejako śni. Jeżeli ktoś ma zakodowane w głowie sceny pornograficzne, a do tego dochodzi niezaspokojenie seksualne, to śnienie może wydobywać ukryte w nim potrzeby. Ponadto czynnikiem ryzyka jest stosowanie używek, głównie alkoholu - podsumowuje psycholożka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

© Materiały WP

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu:WP Kobieta
sekszaburzenia seksualnestosunek seksualny
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)