Załóż "czerwoną teczkę". Po twojej śmierci rodzina będzie miała mniej zmartwień

Słowo "testament" brzmi złowrogo. Jednoznacznie kojarzy się bowiem ze śmiercią i potrzebą podjęcia ostatecznych decyzji dotyczących naszego ziemskiego dorobku. Prawnicy podpowiadają, jak formalnie uporządkować sprawy majątkowe, by dodatkowo nie obciążać naszych bliskich.

"Czerwona teczka" powinna zawierać informacje o kontach bankowych, księgach wieczystych naszych nieruchomości, samochodach, umowach zakupu i kredytach.

- Powinna być taka czerwona teczka, w której zostawiamy wszystkie niezbędne informacje o tym, czego się dorobiliśmy i gdzie są dane dostępowe, ponieważ w Polsce nie ma jednolitego systemu informacji o wszystkich naszych aktywach - radziła w programie "Dzień Dobry TVN" adwokat Eliza Kuna.

Wprawdzie tzw. spis inwentarza może po naszej śmierci sporządzić komornik, ale jego wiedza jest ograniczona do informacji publicznych i świadectw rodzinnych.

Czytaj też: 3 etapy domowego powiększania ust. Bez inwazyjnych zabiegów

Optymalnie jest zwrócić się o pomoc do kancelarii notarialnej, która zadba o wszystkie szczegóły. Będziemy mieć wówczas pewność, że nasz majątek trafi do wytypowanych przez nas osób. Warto jednak pamiętać, że ostatnią wolę można też spisać samodzielnie. Co istotne, nie należy testamentu pisać na komputerze - musi być od sporządzony odręcznie, za pomocą pióra bądź długopisu. Trzeba opatrzyć go podpisem i nie zapomnieć o dacie. Możliwe jest spisanie tylko swojej woli, nie woli wspólnej małżeństwa. Jeśli zależy nam na poprawności dokumentu, skonsultujmy do z prawnikiem.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.