Córka żegna Luke'a Perry'ego. "Jestem wdzięczna za całą miłość"
Luke Perry zmarł na skutek rozległego udaru mózgu, który przeszedł kilka dni wcześniej. Przez cały czas była przy nim jego ukochana oraz najbliższa rodzina. Aktor miał 52 lata. Na swoim profilu na Instagramie pożegnała go córka Sophie.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 08:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Cały świat obiegła smutna informacja o śmierci Luke'a Perry'ego. Gwiazdor "Beverly Hills, 90210" osierocił dwójkę dzieci: 21-letniego syna Jacka i 18-letnią córkę Sophie.
Zobacz także
Na swoim profilu na Instagramie oficjalnie pożegnała go córka Sophie:
"Wiele wydarzyło się w zeszłym tygodniu. Wszystko dzieje się tak szybko. Wróciłam z Malawi w samą porę, aby być tutaj z moją rodziną. W ciągu ostatnich 24 godzin otrzymałam tyle miłości i wsparcia" – napisała.
Przyznała również, że nie jest w stanie indywidualnie odpowiedzieć na setki pięknych i szczerych wiadomości, ale docenia je wszystkie.
"Nie jestem do końca pewna, co powiedzieć lub zrobić w tej sytuacji. Nigdy nie otrzymałam lekcji na temat tego, jak sobie poradzić z tragedią. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wszystko dzieje się na oczach opinii publicznej" – dodaje 18-latka.
"Jestem wdzięczna za całą miłość. Po prostu jestem wdzięczna po cichu" – skwitowała.
Pod postem Sophie internauci składają kondolencje. "Kiedy dowiedziałem się, zacząłem płakać przez 2 godziny. Nie mogę opisać tego, przez co przechodzisz ty i twoja rodzina. Niech spoczywa w pokoju" – napisał jeden z fanów.
"Dziękuję ci za dzielenie się z nami swoim ojcem nawet przez chwilę. Przesyłam wam wszystkim miłość i pokój" – dodała kolejna osoba.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl