Czapki z głów. 92‑letnia Stasia pierwszy raz w życiu wystartowała w zawodach pływackich
Pani Stasia Kowalski, 92-latka z Louisville w Stanach Zjednoczonych, kiedy chodzi, wspiera się laską. Ale gdy wskakuje do basenu, nie ma najmniejszego problemu z poruszaniem się. Energiczna kobieta właśnie wystąpiła w swoich pierwszych w życiu zawodach pływackich.
Stasia nie tylko wzięła udział w zawodach, ale i wygrała – miała najlepszy wynik w swoim przedziale wiekowym w konkurencjach na 50 i 100 metrów stylem grzbietowym. – Twoje życie nie kończy się tylko dlatego, że jesteś po dziewięćdziesiątce – komentowała zawody Stasia Kowalski. – Zawsze jest coś ekscytującego do zrobienia, jeśli tylko się chce – dodała.
Stasia nauczyła się pływać dopiero, kiedy zbliżała się do czterdziestki. Wcześniej bała się wody. Teraz każdego lata wybiera się na basen dwa, trzy razy w tygodniu, każdorazowo przepływając około 30 długości basenu. – To proste! W międzyczasie możesz trochę odpocząć – ze śmiechem komentowała swój sukces Stasia.
Rankiem, tuż przed zawodami, była kłębkiem nerwów. Wystarczyło jednak, by znalazła się w wodzie, całe zdenerwowanie zniknęło. Dzięki wcześniejszej systematyczności zawody pływackie okazały się być dla niej bułką z masłem.
Stasia Kowalski wzięła udział w 41. Dorocznych Zawodach Długodystansowych. W turnieju na 100 metrów uzyskała czas 4:08.80, o ponad 10 sekund poprawiając rekord ustanowiony dla grupy wiekowej 90-94 w 2002 roku.
Z kolei 50 metrów Stasia Kowalski pokonała w czasie 1 minuty 45 sekund i 57 setnych, również tym razem znacząco, bo aż o 9 sekund, poprawiając poprzedni rekord. Kobieta w przyszłym roku też ma nadzieję na start - o ile pozwoli jej zdrowie.