Czarny Piątek. Kobiety znów wychodzą na ulice
Kobiety po raz kolejny wychodzą na ulice, by wyrazić sprzeciw wobec ustawy zaostrzającej przepisy aborcyjne. W Warszawie szykuje się największa demonstracja. Środowiska feministyczne zapowiedziały również lokalne protesty w innych miastach. Redakcja WP Kobieta jest przed Sejmem.
14 marca Komisja Episkopatu Polski wystosowała komunikat do polityków, by przyspieszyli pracę nad projektem "Zatrzymaj aborcję". Projekt ten zakłada zakaz przerywania ciąży nawet w sytuacji, gdy płód posiada nieusuwalne wady. 19 marca PiS skierował projekt pod obrady Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Na 23 marca zaplanowano głosowanie. Posiedzenie komisji zostało jednak odwołane. Mimo to Ogólnopolski Strajk Kobiet nie zrezygnował z Czarnego Protestu. Manifestacja przed budynkiem Sejmu ma być sprzeciwem wobec "festiwalu pogardy i nienawiści wobec kobiet".
Czarny Protest wspierają m.in. Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej, aktorka Maja Ostaszewska czy prezydent Słupska Robert Biedroń. Wsparcie wyraziło również wiele osób związanych z polityką, kulturą i show-biznesem.
Obywatelski projekt ustawy "Zatrzymaj aborcję" złożony został w sejmie 30 listopada ub. r. "Niepełnosprawne dzieci, które dziś zabija się w majestacie prawa, proszą o POMOC " – piszą inicjatorki ustawy, Fundacja Życie i Rodzina. "To barbarzyński projekt" – ripostują przeciwnicy ustawy, argumentując, że uderza ona w prawa kobiet w ciąży. Odpowiedzią środowisk prawicowych na "Czarny Piątek"" jest "Biały Piątek", czyli zakładanie białych ubrań i modlitwa w intencji życia poczętego. Planowane są też białe marsze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl