Czas na badanie! Jak profilaktyka ratuje życie naszych pupili?
Czy twój pies lub kot tryska energią i cieszy się dobrą kondycją? Pozory mogą mylić – zwierzęta instynktownie ukrywają ból i złe samopoczucie, a niektóre z objawów przez długi czas mogą pozostać niezauważone. Dlatego profilaktyczne badania to nie kwestia wyboru, lecz obowiązek każdego odpowiedzialnego opiekuna. Doświadczeni hodowcy wiedzą o tym najlepiej. W rozmowie z Dorotą Pietrzak, prowadzącą hodowlę "Mruczalscy" oraz Gabrielą i Jackiem Grubbą z hodowli "Magiczny Szkot" pytamy, jak dbać o zdrowie pupili, by poprawić komfort ich życia i wydłużyć je.
Nie czekaj na objawy – zrób badania, zanim będzie za późno
Czy to, że zwierzę wygląda zdrowo, oznacza, że naprawdę nic mu nie dolega? W wielu przypadkach choroby rozwijają się bez widocznych objawów. Właściciele często zauważają problem zbyt późno, a leczenie wymaga intensywnych i kosztownych interwencji. Badania profilaktyczne pozwalają nie tylko na szybką diagnozę, ale przede wszystkim na zapobieganie groźnym schorzeniom. Wiele poważnych chorób, takich jak przewlekła niewydolność nerek, cukrzyca czy choroby wątroby, przez długi czas rozwija się bez wyraźnych oznak. Zwierzę może zachowywać się normalnie, jeść i bawić się jak zwykle, podczas gdy jego organizm powoli przestaje funkcjonować prawidłowo. Regularne badania pozwalają wykryć pierwsze sygnały tych schorzeń, co daje możliwość rozpoczęcia leczenia, zanim stan zwierzęcia znacznie się pogorszy.
Zapobiegaj poważnym komplikacjom zdrowotnym i kosztownemu leczeniu
– Wiele osób obawia się wysokich kosztów leczenia zwierząt, ale zapominają, że profilaktyka jest nie tylko skuteczniejsza, lecz także znacznie tańsza – przekonuje Jacek Grubba, prowadzący hodowlę "Magiczny Szkot". – Decyzja o przygarnięciu psa to zobowiązanie na wiele lat, a sam zakup zwierzęcia jest najmniejszym wydatkiem. Koszty utrzymania, takie jak odpowiednia dieta, higiena czy wizyty u lekarza weterynarii, mogą być znaczące, dlatego regularne badania profilaktyczne pomagają uniknąć poważnych problemów zdrowotnych i związanych z nimi dużych wydatków – zaznacza.
Warto podkreślić, że nawet koty niewychodzące wymagają regularnych wizyt u lekarza weterynarii. - Wśród wielu opiekunów panuje przekonanie, że skoro ich pupil nie opuszcza mieszkania, to jest mniej narażony na choroby i nie wymaga częstych badań kontrolnych. To błędne myślenie – koty żyjące wyłącznie w domu również mogą zmagać się z poważnymi schorzeniami, które rozwijają się stopniowo i często pozostają niezauważone. To m.in. przewlekła niewydolność nerek, choroby zębów czy otyłość. Koty domowe, choć nie są narażone na zagrożenia zewnętrzne, nadal wymagają takiej samej troski jak te wychodzące – podkreśla Dorota Pietrzak, prowadząca hodowlę "Mruczalscy".
Doświadczenia hodowców – co mówią praktycy?
Jak zauważa Jacek Grubba, potrzeba wielu lat doświadczenia, by nauczyć się rozpoznawać subtelne sygnały świadczące o problemach zdrowotnych zwierzęcia. – Wiadomo, że doświadczenie przychodzi z czasem, dlatego w hodowli wspieramy nowych właścicieli psów w nauce obserwowania ich pupili i rozpoznawania niepokojących objawów. Często zwierzęta nie okazują, że coś je boli – nie skarżą się tak jak ludzie, a ich dyskomfort można zauważyć dopiero po niewielkich zmianach w zachowaniu czy nawykach. To dlatego tak istotne są kwestie takie jak profilaktyka i regularne wizyty u lekarza weterynarii, gdyż to one pozwalają wykryć choroby, zanim zaczną one poważnie wpływać na zdrowie i życie zwierzęcia – podkreśla. Wtóruje mu Gabriela Grubba, hodowca i groomerka, która niejednokrotnie dostrzegała problemy zdrowotne psów podczas ich pielęgnacji. – Właściciele często przeoczają pierwsze oznaki schorzeń, takie jak zaczerwienione dziąsła czy niewielkie podrażnienia skóry, które mogą wskazywać na alergie lub infekcje. Przykładem jest jeden z moich klientów – podczas zabiegu pielęgnacyjnego zauważyłam silne zaczerwienienie dziąseł oraz drobne zmiany skórne, na które wcześniej nie zwrócono uwagi. Po mojej sugestii opiekun zabrał psa do lekarza weterynarii, gdzie zdiagnozowano zapalenie przyzębia i alergię skórną. Wczesna interwencja pozwoliła uniknąć poważnych komplikacji – mówi Gabriela Grubba.
Koty to mistrzowie ukrywania bólu i dyskomfortu, co sprawia, że ich choroby często pozostają niezauważone aż do zaawansowanego stadium. Przykładem może być przewlekła niewydolność nerek, która dotyka wielu starszych kotów – pierwsze objawy mogą być subtelne, a właściciel zauważa problem dopiero wtedy, gdy zwierzę zaczyna tracić apetyt i energię. Dorota Pietrzak, mimo ogromnego doświadczenia, nie zorientowała się, że jeden z jej kotów jest chory: - Nie wykazywał żadnych niepokojących objawów. Jednak podczas kontrolnej wizyty weterynaryjnej wykryto u niego chorobę nerek – schorzenie, które w początkowej fazie rozwija się skrycie, pozostając niezauważone. Dzięki szybkiej diagnozie wdrożyliśmy odpowiednie działania. Zmieniłam dietę kota, dostosowując ją do jego nowej sytuacji zdrowotnej, a także zdecydowałam o kastracji, co miało pozytywny wpływ na jego organizm. Choć wiele osób mogłoby uznać tę chorobę za wyrok, właściwa opieka sprawiła, że kot przeżył jeszcze pięć lat w dobrej kondycji, ciesząc się codziennym życiem – wyjaśnia.
Profilaktyka w praktyce – jakie badania są niezbędne?
Dorota Pietrzak podkreśla, że częstotliwość badań profilaktycznych jest zależna od wieku zwierzęcia: - W przypadku kotów dorosłych należy wykonać badania raz w roku. Natomiast zwierzęta starsze wymagają szczególnej troski. Badania należy przeprowadzać częściej - co sześć miesięcy. Jest to oczywiście zależne od samopoczucia naszego pupila. Jeśli wydaje nam się, że coś złego się z nim dzieje, warto skonsultować to z lekarzem weterynarii – wyjaśnia.
Podobna sytuacja ma się w przypadku psów. – Wizyta u lekarza weterynarii raz w roku to absolutne minimum. Sprawdzamy wówczas ogólną kondycję zwierzęcia, stan narządów, skóry. Bardzo ważna jest kontrola zębów, by zapobiec chorobom przyzębia, które mogą prowadzić do poważnych infekcji i wpływać na ogólny stan zdrowia zwierzęcia – wylicza Gabriela Grubba.
Zadbaj o zdrowie dzięki diecie
Dieta odgrywa znaczącą rolę w zdrowiu zwierząt i często jest pierwszym czynnikiem, który może wpłynąć na wyniki badań. Niewłaściwe żywienie może prowadzić do otyłości, problemów trawiennych, chorób metabolicznych czy zaburzeń pracy wątroby i nerek. Dobrze zbilansowana dieta dostosowana do wieku, rasy i stanu zdrowia pupila pozwala na utrzymanie prawidłowej kondycji organizmu. - Żywienie ma wpływ na wszystko – od jakości sierści, przez poziom energii, aż po wyniki badań krwi. Zbilansowana dieta naszych pupili jest kluczowa, jeśli chcemy, by dożyły późnych lat w zdrowiu – mówi Dorota Pietrzak. – Od lat stosuję karmę Royal Canin u wszystkich moich kotów, bo jestem przekonana, że jest ona dla nich najlepszym wyborem – rekomenduje.
Akcja Royal Canin – sprawdź, jak skorzystać
Aby zachęcić właścicieli do dbania o zdrowie swoich pupili, marka Royal Canin ruszyła z akcją "Czas na BADANIE", w której dofinansuje aż 1000 wizyt profilaktycznych w 100 klinikach weterynaryjnych na terenie całej Polski. Do 22 czerwca można wygenerować specjalny kupon o wartości 50 złotych na wizytę ogólnoprofilaktyczną. Co tydzień – w poniedziałki – dostępna jest nowa pula 200 kuponów, które można wykorzystać do końca sierpnia w jednej z partnerskich klinik. Akcja została doceniona przez hodowców. - Dofinansowanie 1000 wizyt profilaktycznych przez Royal Canin to znaczący krok w stronę poprawy świadomości opiekunów zwierząt. Dzięki tej inicjatywie wielu właścicieli, którzy wcześniej odkładali wizyty weterynaryjne ze względu na koszty, może skorzystać z bezpłatnej konsultacji. Akcja nie tylko ułatwia dostęp do specjalistycznej opieki, ale również buduje nawyk regularnych badań, które mogą znacząco przedłużyć życie zwierzęcia i poprawić jego komfort – podkreśla Gabriela Grubba.
Dzięki tej inicjatywie właściciele będą mieli okazję sprawdzić zdrowie swojego pupila po niższych kosztach i skonsultować z lekarzem weterynarii kwestie, które ich niepokoją. - Wiedza o odpowiedniej opiece zdrowotnej pozwala na lepsze rozpoznawanie niepokojących symptomów i reagowanie na nie w odpowiednim czasie. Wizyta u lekarza weterynarii to także okazja do skonsultowania diety, pielęgnacji oraz zachowań zwierzęcia, co może mieć bezpośredni wpływ na jego zdrowie i samopoczucie – zauważa Dorota Pietrzak.
A jakie zdanie w temacie profilaktyki mają same kliniki weterynaryjne? Coraz więcej z nich podkreśla, że kluczem do zdrowia zwierząt są regularne badania, odpowiednia dieta i skuteczna ochrona przed pasożytami. To podejście staje się fundamentem codziennej opieki nad pupilami – zarówno w profilaktyce, jak i we wczesnym wykrywaniu chorób.
Dzięki badaniom klinicznym i badaniom profilaktycznym zwierzęcia jesteśmy w stanie często na początkowym etapie wyłapać choroby, których skutki możemy wyeliminować całkowicie bądź też ograniczyć lub spowolnić dalszy postęp choroby poprzez dobranie odpowiedniego leczenia, suplementów czy diety. Równie ważne jest także odpowiednie zabezpieczenie zwierząt szczepieniami, dobranie odpowiedniej profilaktyki przeciwpasożytniczej a także ustalenie zbilansowanej diety często z pomocą dietetyków zwierzęcych, aby nasz pupil mógł się cieszyć długim i zdrowym życiem – mówi dr Agnieszka Popielarz z warszawskiej kliniki weterynaryjnej Elwet, która bierze udział w akcji "Czas na BADANIE".
Więcej informacji oraz listę klinik można znaleźć na stronie: www.kupony.royalcanin.pl/czasnabadanie.
Jak przygotować się do wizyty?
Nie ma potrzeby przygotowywania zwierzęcia do wizyty w jakiś specjalny sposób. Wystarczy zapewnić mu spokój i poczucie bezpieczeństwa. Jednak w przypadku badań diagnostycznych warto zwrócić uwagę na kilka aspektów. Jeśli spodziewasz się, że może być konieczne pobranie krwi, zwierzę powinno być na czczo. Dzięki temu wyniki badań biochemicznych będą miarodajne i pozwolą na dokładniejszą ocenę stanu zdrowia pupila. Warto zabrać ze sobą aktualną książeczkę zdrowia oraz historię medyczną zwierzęcia!
Czas na badanie!
Odpowiedzialna opieka nad zwierzęciem nie sprowadza się jedynie do zapewnienia mu wygody czy odpowiedniego pożywienia – to także systematyczna troska o jego zdrowie. Profilaktyka to obowiązek każdego opiekuna, a regularne wizyty u lekarza weterynarii mogą uratować życie pupila.
Jak podkreśla Dorota Pietrzak, właścicielka hodowli Mruczalscy: - Lepiej zapobiegać niż leczyć. Z pozoru zdrowe zwierzę może zmagać się z utajonymi problemami, które wykryte na wczesnym etapie mogą być łatwo leczone. Podobnego zdania są Gabriela i Jacek Grubba: - Regularne badania zwierząt to coś naturalnego – tak jak dla nas okresowe kontrole zdrowia czy przegląd samochodu. Dzięki profilaktyce mamy pewność, że nic złego się nie dzieje, a jeśli pojawią się niepokojące sygnały, możemy szybko reagować.
Jedna wizyta u lekarza weterynarii wystarczy, by zapobiec poważnym problemom. Nie odkładaj jej na później – to najlepszy sposób, by zapewnić swojemu pupilowi długie i zdrowe życie.
Royal Canin to marka o ugruntowanej pozycji na rynku, która opiera swoje produkty na badaniach naukowych i współpracy z ekspertami. Karmy charakteryzują się wysoką jakością składników i precyzyjnie dopasowanymi formułami, co przekłada się na zdrowie i dobre samopoczucie zwierząt otrzymujących te produkty.