Czego nie mówić partnerowi? Oto dziewięć zakazanych zdań w związku

Szczerość to jeden z fundamentów związku. Czasami jednak lepiej nie dzielić się z partnerem wszystkim, co mamy do powiedzenia. Kiedy należy trzymać język za zębami? Eksperci mówią aż o dziewięciu przypadkach.

Czego nie mówić partnerowi? (zdjęcie podglądowe)
Czego nie mówić partnerowi? (zdjęcie podglądowe)
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | lev dolgachov

Odpowiednia komunikacja jest kluczem do zbudowania zdrowej i trwałej relacji. To nie oznacza jednak, że należy mówić wszystko, co nam ślina na język przyniesie. W tym przypadku niezwykle ważny jest odpowiedni dobór słów. Eksperci wskazują wypowiedzi, których lepiej nie wypowiadać pod wpływem emocji.

Pomyśl, zanim coś powiesz

Może zdarzyć się, że w nerwach wykrzyczymy partnerowi, że coś, co ma dla niego ogromne znaczenie, nas zupełnie nie obchodzi. Specjalistka podkreśla, że to ogromny błąd, który może wpłynąć na uczucia drugiej połówki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Chwilowa ulga, jaką daje wyrzucenie z siebie swoich uczuć, nie jest warta tego, by narażać na szwank wrażliwość partnera, a nawet przyszłość waszego związku" - stwierdza terapeutka Shari Foos.

Uczucia partnera nie są ważne

"Przesadzasz" - to słowo może często padać z ust jednego z partnerów. Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, jak negatywnie może odbić się zarówno na samoocenie, jak i pewności osoby, do której jest ono skierowane.

"To pozbawia partnera możliwości przeżycia czegoś i skutecznie wysyła komunikat, że to on jest problemem" - wskazuje z kolei psycholożka Catherine Nobile.

Radzi ona, by nie pozostawać obojętnym na to, co mówi nasza druga połówka. Nie należy jej także oceniać. Warto natomiast zaproponować wspólne rozwiązanie jej problemów, a przynajmniej wysłuchanie tego, co ma nam do powiedzenia.

Prywatność to dla mnie priorytet

Jeśli zależy nam na szczęśliwym związku, ze swojego słownika należy wykreślić również zdanie: "To nie twoja sprawa". To nie tylko może urazić uczucia partnera, ale również zasugeruje mu, że mamy przed nim coś do ukrycia.

Zdaniem psychoterapeutki Amy Lorin mamy całkowite prawo do prywatności, jednak wchodząc w kimś w poważną relację, musimy liczyć się z tym, że druga osoba chce wiedzieć o nas wszystko. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie szczera rozmowa.

Szantaż emocjonalny

Kiedy emocje sięgają zenitu, może zdarzyć się, że będziemy chcieli zakończyć to, co tak długo budowaliśmy. Zdanie: "Może powinniśmy się rozstać" nie powinno być jednak wypowiadane w kierunku partnera, jeśli w rzeczywistości nie mamy tego na myśli.

"W chwili silnej frustracji lub beznadziei naturalnym odruchem jest powiedzenie: 'Poddaję się!' Ale jeśli będziesz to powtarzać, wzmocnisz poczucie, że cały twój związek nie jest stabilny" - tłumaczy terapuetka Stephanie Manes.

O wszystko go obwiniasz

"Dlaczego wszystko muszę robić sama?" - brzmi znajomo? Niestety kobiety często zadają to pytanie swoim partnerom. Okazuje się, że to ogromny błąd. W ten sposób dyskryminujemy bowiem osiągnięcia ukochanego. Co więcej, nie motywujemy go również do tego, by finalnie nam pomógł.

Porównywania są szkodliwe

Kolejnym zdaniem, którego nigdy nie powinniśmy wypowiadać w stosunku do naszej drugiej połówki, jest: "Dlaczego nie jesteś jak moja/mój były?".

"Porównania mogą również powodować zazdrość i urazę do osoby, z którą są porównywani. Dodają też niepotrzebnego napięcia do relacji" - zdradza Catherine Nobile.

Wina leży po obu stronach

"To twoja wina" również znalazło się na liście zdań zakazanych. Zdaniem ekspertów problem nigdy nie leży włącznie po jednej stronie. Właśnie dlatego nie należy przerzucać odpowiedzialności wyłącznie na partnera.

Chcąc mieć pewność, że pokonamy przeciwności losu, warto wspólnie się nad nimi pochylić. Dzięki temu nie tylko wzmocnimy więzi, ale również okażemy drugiej osobie wsparcie.

Rzucanie wyzwiskami

Szacunek to podstawa. Właśnie dlatego nie należy obrzucać wyzwiskami swojej drugiej połówki. To nie tylko nie poprawi relacji, ale również może negatywnie się na niej odbić.

"Mówiąc do partnera tak, jakby był gorszy od ciebie, podważasz bezpieczeństwo, zaufanie i szacunek w związku" - stwierdza Catherine Nobile.

Widzisz tylko to, co złe

"Wygłaszanie ogólnych, ogólnikowych, negatywnych stwierdzeń na temat partnera sugeruje, że widzisz tylko to, co robi źle, a nie to, co robi dobrze" - dodaje Stephanie Manes. To oznacza, że nie powinniśmy zarzucać partnerowi, że on "nigdy" czegoś dla ciebie nie robi lub "zawsze" coś jest dla niego ważniejsze.

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (10)