Ekspertka ostrzega. "Każdy trafi przynajmniej na wypiętą gołą pupę"

Ekspertka ostrzega. "Każdy trafi przynajmniej na wypiętą gołą pupę"

Dzieci mają coraz większy kontakt z pornografią
Dzieci mają coraz większy kontakt z pornografią
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
27.01.2024 16:30, aktualizacja: 28.01.2024 13:47

Czy seks trzeba uprawiać na golasa? Ilu ludzi uprawiało już seks? Pytania najmłodszych dotyczące seksualności potrafią zadziwić. Mimo to Anna Jurek, edukatorka seksualna zachęca, żeby nie zamykać się na dyskusję z dziećmi i robić to w sposób świadomy.

Dlaczego dziewczynki i chłopcy mają na dole co innego? Czy wszystkie siusiaki są takie same? Skąd biorą się dzieci? Czy seks trzeba uprawiać na golasa?

Już najmłodsi interesują się tematem seksualności i zadają liczne pytania. Anna Jurek, edukatorka seksualna i filozofka, wiceprezeska Fundacji SPUNK, zachęca, aby nie zamiatać tematu pod dywan. Lepiej, by zrobiła to szkoła niż internet. - W ostatnich latach pojawiło się dużo więcej pornografii w doświadczeniu dziecięcym wśród dzieci z klas 1-5. - alarmuje w rozmowie z "Wprost".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edukacja seksualna w przedszkolach

Zapytana przez Martę Byczkowską-Nowak z "Wprost" o to, jak wygląda edukacja seksualna w przedszkolach, Anna Jurek odpowiada:

- Dzieci są bardzo ciekawe i owszem, zdarzają się abstrakcje na poziomie "czy można uprawiać seks uchem?" albo "ilu ludzi uprawiało już seks?", ale obserwujemy raczej łaknienie podstawowej wiedzy. Dzieciom tego brakuje. Maluchy interesuje przede wszystkim ciało i narządy – nie tylko te płciowe. Rozmawiamy o tym, że np. głowa jest od myślenia, nogi od biegania a narządy płciowe m.in. od tego, żeby powołać nowe dziecko na świat. To jest dla nich fascynujące.

- Czy przedszkolaki nie są za młode na edukację seksualną? - pyta dziennikarka.

- Absolutnie nie są za małe, ale w tym wieku chodzi najbardziej o edukację prowadzoną spontanicznie, w codziennym życiu w domu i w przedszkolu. Rodzice i nauczyciele przedszkolni robią to mniej lub bardziej świadomie. Na tym etapie to są kwestie związane z tym, na ile znam i jestem ciekawa swojego ciała i jego funkcji, czy lubię, gdy ktoś mnie przytula i daje buziaki, czy nie, czy widziałam kiedyś rodziców nago, a może nawet jako maluch razem się kąpaliśmy i mieliśmy z tego frajdę - odpowiada Anna Jurek, edukatorka seksualna i filozofka, wiceprezeska Fundacji SPUNK.

Młodzież ogląda coraz więcej pornografii

Dobrze prowadzona edukacja seksualna to klucz. W innym przypadku młodzież uzupełnia braki w internecie, często natrafiając na materiały, które budzą w nich jeszcze więcej lęku, niepewności, a nawet przerażenia.

- W ostatnich latach pojawiło się dużo więcej pornografii w doświadczeniu dziecięcym wśród dzieci z klas 1-5. Mówiąc o doświadczeniu, mam na myśli nie tylko to, że one wiedzą, o czym to jest, ale że ktoś to przy nich oglądał albo sami oglądali. Przy tak dużym kontakcie dzieci z internetem możemy założyć, że każdy trafi przynajmniej na wypiętą gołą pupę jakiejś pani - stwierdza edukatorka seksualna.

- W przypadku młodzieży również mocno wybrzmiewa pornografia, która się upowszechniła, która daje wyobrażenie, że ciało, zachowanie, sam stosunek tak wyglądają. To jest duży, ciekawy temat do rozmów z młodzieżą – urealnianie tego wyobrażenia - dodaje.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także