Czy zmienić nazwisko po ślubie?
Tradycja nakazuje, aby po ślubie panna młoda przyjęła nazwisko męża. Nie jest to jednak obowiązek, a możliwości jest znacznie więcej. Panna młoda może pozostać przy panieńskim, dołączyć do niego nazwisko męża. I w końcu mąż może przyjąć nazwisko żony.
13.08.2013 | aktual.: 03.09.2013 21:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tradycja nakazuje, aby po ślubie panna młoda przyjęła nazwisko męża. Nie jest to jednak obowiązek, a możliwości jest znacznie więcej. Panna młoda może pozostać przy panieńskim, dołączyć do niego nazwisko męża. I w końcu mąż może przyjąć nazwisko żony.
Jeszcze do niedawna większość kobiet z marszu porzucała własne nazwisko i zamieniała je na to po mężu twierdząc, że taka jest tradycja. A mężczyźni uznawali za punkt honoru, żeby wybranka przyjęła ich nazwę rodową. Dzisiaj już sprawa wcale nie jest taka oczywista. Emancypacja i w tej dziedzinie przyniosła zmiany, bo kobiety coraz częściej mówią, że nie widzą powodu, żeby pozbywać się swojego nazwiska. Coraz częściej więc zostają przy panieńskim. Zanim jednak podejmiemy decyzję warto poznać wszystkie za i przeciw każdego z rozwiązań.
Tak nakazuje tradycja
Niektóre przyszłe mężatki uważają, że przyjęcie nazwiska męża jest sprawą oczywistą, bo tak się dzieje od pokoleń. Poza tym chcą, żeby rodzina, czyli rodzice i dzieci miały tę samą godność na zasadzie „jedna rodzina - jedno nazwisko”. Są przekonani, że to zapobiegnie nieporozumieniom i wielu problemom w przyszłości, bo dzieci w szkole nie będą pytały, dlaczego mama nazywa się inaczej. Część mężczyzn odmowę przyjęcia ich nazwiska przez ukochaną traktują jako dyshonor i brak miłości.
Przyjęcie nazwiska męża nie jest tylko wyrazem miłości i kwestią wyznawanych poglądów. Kiedy już opadną ślubne emocje, o swojej decyzji należy powiadomić cały świat administracyjny. Nowe nazwisko nierozerwalnie związane jest ze zmianą dowodu osobistego. Zgodnie z prawem wniosek o nowy dokument należy złożyć w ciągu 14 dni od ślubu. W tym celu należy udać się do urzędu miasta, gminy bądź dzielnicy, w której jesteśmy zameldowani, wypełnić wniosek, dołączyć dwie aktualne fotografie i odpis aktu małżeństwa. A przed podróżą należy pamiętać o wymianie paszportu, na który czeka się około miesiąc. Na tym jednak nie koniec.
Informacja o zmianie nazwiska i dowodu powinna też trafić do urzędu skarbowego. Panie posiadające prawo jazdy muszą zadbać o wymianę także i tego dokumentu oraz dowodu rejestracyjnego pojazdu. Warto pamiętać także o dokumentach związanych z pracą, takich jak przepustki czy identyfikatory. A w przypadku studentek zaraz po ślubie należy wymienić legitymację studencką i wykonać odpowiednią adnotację w indeksie, którą dokonać można w dziekanacie po okazaniu aktu małżeństwa. Zmianę danych należy też zgłosić w banku.
Pracują na swoje konto
Coraz częściej jednak kobiety mówią – skoro jest równouprawnienie, to nie ma powodu, żeby pozbywać się własnego nazwiska na rzecz nazwiska męża. Istnieją ku temu przyczyny nie tylko światopoglądowe, ale też praktyczne. Szczególnie trudno pożegnać się z panieńskim tym, które wiele osiągnęły zawodowo.
Aktorki, pisarki, dziennikarki, kobiety związane z nauką, czy biznesem firmujące swoją pracę nazwiskiem, decydują się pozostać przy panieńskim lub przyjąć nazwisko dwuczłonowe. Inne są po prostu przywiązane do swojej nazwy rodowej, bo wiąże się z nią wielowiekowa tradycja, świadczy o dobrym pochodzeniu, bądź też po prostu ładnie brzmi.
Zdarza się, choć dużo rzadziej, że to mąż przejmuje nazwisko swojej wybranki. Dzieje się tak najczęściej, kiedy jego rodowe brzmi nieco kompromitująco. Inną motywacją do korekty może być obco brzmiące, w Polsce trudne do wymówienia.
Nazwisko podwójne to kompromis
Złotym środkiem jest dołączenie do panieńskiego nazwiska męża. Narzeczony i jego rodzina będzie usatysfakcjonowana, a kobieta nie traci swojego rodowego. Tym samym podkreśla zmianę stanu cywilnego. Dobrze jeśli nazwiska nie są zbyt długie i pasują do siebie. Wyobraźmy sobie, że osoba o nazwisku Brzęczyszczykiewicz – Szachogłuchowicz musi wpisywać je w wiele rubryk, chociażby na pocztowym potwierdzeniu nadania, czy przekazach. A do tego za granicą będzie proszona, żeby je literować. Oba dla cudzoziemców są nie do wymówienia.
Zdarzają się też zbitki nieco ośmieszające, np. kiedy pani Szybka wchodzi za mąż za pana Mrówkę. Szybka – Mrówka brzmi komicznie i będzie wywoływał uśmiech na twarzach rozmówców, czasami w najmniej oczekiwanych momentach. Jeżeli małżonek posiada nazwisko dwuczłonowe, a żona chce je połączyć ze swoim to wówczas decyduje ona o wyborze członów, które mają wejść do jej nazwiska, gdyż nazwiska trójczłonowe w Polsce są zabronione. Niestety podobnie jak w przypadku przyjęcia nazwiska po mężu należy zmienić dokumenty.
Decyzja dotycząca nazwiska nie jest podejmowana raz na zawsze. Czasem dzieje się też tak, że panie podczas ślubu chcą pozostać przy swoim nazwisku rodowym, natomiast po kilku miesiącach czy latach, czy po pojawieniu się dziecka chcą je zmienić. Mogą to uczynić składając odpowiednio umotywowany wniosek w USC. Mogą też wrócić do panieńskiego.
(mos/bb), kobieta wp.pl