Dach nad głową i herbata. Tak Londyńczycy pomagają ofiarom zamachu

Podczas sobotniego zamachu w Londynie zginęło 7 osób, a 48 zostało rannych. W okolicach London Bridge van wjechał w tłum ludzi, a w Borough Market nożownicy zaatakowali przypadkowych ludzi. Setki osób natychmiast włączyło się do pomocy poszkodowanym. W mediach społecznościowych londyńczycy zaczęli oferować dotkniętym przez to wydarzenie osobom nocleg, jedzenie, a także filiżankę herbaty.

LONDON, ENGLAND - JUNE 04:  <<enter caption here>> at London Bridge on June 4, 2017 in London, England. Police have responded to reports of a van hitting pedestrians on London Bridge in central London.  (Photo by Carl Court/Getty Images)
Źródło zdjęć: © Getty Images
Paulina Ermel
oprac.  Paulina Ermel

Hasztag #PrayForLondon zyskał popularność już parę minut po całym zajściu. Policja zablokowała ulice i niektóre z osób mieszkających w miejscu zamachu nie mogły dostać się do domu. Życzliwi mieszkańcy miasta zaoferowali swoją pomoc. Cathy Jaquiss wrzuciła do sieci ogłoszenie: „Jeżeli ktoś z was mieszka przy London Bridge, nie może dostać się do domu lub jest po prostu przerażony sytuacją, mamy do zaoferowania wygodną kanapę i przytulne mieszkanie. Udostępniajcie hasztag #londonbridge”.

22-letni George Moss znalazł schronienie u dwójki obcych ludzi, kiedy okazało się, że nie może wrócić do mieszkania usytuowanego w okolicach Borough Market i Elephant and Castle. Tego samego wieczoru Moss zgubił telefon, więc nie mógł skontaktować się z rodziną i przyjaciółmi i poprosić ich o pomoc. Pożyczył telefon od reportera, będącego na miejscu zdarzenia, i znalazł ogłoszenie Holly Robinson i Mary Lynch. Kobiety zaoferowały mu nocleg w swoim domu w Vauxhall.
- Wrzuciłam tweeta dlatego, że same mamy znajomych, którzy utknęli w różnych miejscach. Pomogłyśmy na tyle, na ile mogłyśmy pomóc. Nie wiedziałyśmy, czy ktoś się zgłosi, ale najwyraźniej miałyśmy dobre przeczucie – mówi Robinson w rozmowie z „DailyMail”.

Obraz
© Twitter

Rosie Crisp napisała: „Jeżeli ktoś potrzebuje dzisiaj noclegu, mieszkam w południowej części miasta, mam w lodówce cydr i bajgle.. #LondonBridge #BoroughMarket”. Terri Paddock dodał ogłoszenie, że poza dodatkową kanapą dysponuje także samochodem i może pomóc. Takich tweetów było dużo więcej.

London Bridge został zablokowany, a okolica zamknięta po tym, jak van wjechał w tłum ludzi. Na miejscu nadal pracuje policja. Po ataku w Manchesterze i wcześniejszym w Londynie poziom zagrożenia w Wielkiej Brytanii został podniesiony z poważnego do krytycznego.

Wybrane dla Ciebie

Zmieniła swoje imię. "Jest to niemalże jedno kliknięcie"
Zmieniła swoje imię. "Jest to niemalże jedno kliknięcie"
Zachorowała na nowotwór. "Wydawało mi się, że mnie to nie dotyczy"
Zachorowała na nowotwór. "Wydawało mi się, że mnie to nie dotyczy"
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Nosi najmodniejsze spodnie. Optycznie wysmuklają sylwetkę
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Ma dom na hiszpańskiej wyspie. Zdradziła, jak żyje z mężem i synem
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"
Aktorkę brutalnie pobił partner. "Rehabilitacja do końca życia"
Męczyły ją dwa objawy. Tak rak trzustki dawał o sobie znać
Męczyły ją dwa objawy. Tak rak trzustki dawał o sobie znać
Rozstała się po 17 latach. W śniadaniówce opowiedziała o rozwodzie
Rozstała się po 17 latach. W śniadaniówce opowiedziała o rozwodzie
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Skończyła 49 lat. W latach 90. znali ją niemal wszyscy
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Byli razem 11 lat. Mało kto wie, kim jest jego obecna żona
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Znajdują tam jaja. Te miejsca w domu mogą być wylęgarnią kleszy
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Związała się z o 31 lat młodszym. Tak o nim mówiła
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację
Córka Samusionek wylądowała w domu dziecka. Taką mają dziś relację