Danae Mercer pokazuje, jak media społecznościowe kłamią. Jej zdjęcia są na to dowodem
Danae Mercer przeszła długą drogę do tego, aby w pełni zaakceptować swoje ciało. W 2019 roku założyła profil, na którym pokazuje, jak odpowiednia poza, filtr i niewielkie przeróbki, mogą wykreować idealną sylwetkę na Instagramie. Jej konto w tym serwisie obserwuje już ponad 2 miliony osób.
Ludzie potrzebują prawdy i naturalności, zamiast lukrowania i sztuczności. Danae Mercer jest tego dowodem. Pokazuje swój cellulit, rozstępy i fałdki na ciele. W rzeczywistości jest zgrabną blondynką o filigranowej budowie ciała, nie brakuje jej jednak niedoskonałości, których nie zamierza ukrywać. Choć jak udowadnia, mogłaby to zrobić za dotknięciem kciuka.
Miała zaburzenia odżywiania
Mercer to kobieta o gruntownym wykształceniu i dużym doświadczeniu w pracy z mediami i w mediach. Przez kilka lat pracowała jako redaktor naczelna magazynów Women's Health and Men's Health w Dubaju. Wie, jak wykreować gwiazdę. Na własnej skórze doświadczyła też tego, jak presja bycia pięknym i idealnym działa na kobiety. Przez wiele lat dziennikarka zmagała się z zaburzeniami odżywiania. Już w wieku 13 lat przeszła na pierwszą dietę. Dlaczego? Nie mogła sobie poradzić z akceptacją zmieniającego się ciała. W okresie dojrzewania zmieniły się jej piersi, powiększyły biodra. To ją przerosło.
Na studiach kontynuowała wewnętrzną walkę. "Próbowałam wszystkiego, aby zmniejszyć rozmiar ciała – dieta Atkinsa, South Beach, SlimFast – przez całe liceum byłam na jakiejś diecie. Przerodziło się to w pełnoobjawowe zaburzenia odżywiania latem 2006 r., przed moim drugim rokiem studiów, po śmierci mojej mamy" – wyznała 34-latka w rozmowie z serwisem womenshealthmag.com.
Jak tłumaczyła, szybko chudła, w efekcie czego zaczęły wypadać jej włosy. Do tego bolało ją całe ciało, trzęsła się też z zimna. Jej problemy zauważyły wykładowczynie ze studiów i zaoferowały pomoc. Nie od razu ją przyjęła. Dziś jednak żyje w zgodzie ze sobą.
Inspiruje miliony
Danae Mercer jest dziennikarką, aktywistką i influencerką promującą kobiecość, bez filtra. W jaki sposób zaskarbiła sobie zaufanie fanów i zwróciła na siebie uwagę? Na jej profilu można zobaczyć wiele zdjęć przed i po. Kobieta przyjmuje ponętną pozę, odpowiednio ustawia światło, napina pewne części ciała i na fotografii wygląda szczupło i idealnie. Zaraz później pozuje bez stosowania tych trików. Porównanie jest mocne. Widać różnicę.
Które zdjęcie jest ładniejsze? Każde z nich jest piękne, ale tylko jedno jest prawdziwe. 34-latka chce pokazać, że Photoshop może zniszczyć psychikę, bo wpatrywanie się w same idealne wizerunki kobiet, działa bardzo źle na psychikę nastolatek, i nie tylko. Dlatego też misją dziennikarki jest walka ze sztucznością. Ma nadzieje, że jej profil pomoże choć jednej osobie zaakceptować i pokochać swoje ciało.
Źródło: "Danae Mercer: 'Recovering From Anorexia Taught me The Power of Self-Love'", za www.womenshealthmag.com
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!